Polski udział w pracach badawczo-rozwojowych nad rakietami nowej generacji JASSM ER – to jeden z tematów rozmów Czesława Mroczka, wiceszefa MON, z przedstawicielami amerykańskiej administracji rządowej. Podczas kilkudniowej wizyty w USA wiceminister spotka się także z wojskowymi i urzędnikami z Pentagonu oraz Agencji Współpracy Obronnej.
– Rozmowy dotyczą współpracy wojskowej i przemysłowej oraz realizacji zadań wynikających z planu modernizacji technicznej armii na najbliższe lata – napisał Czesław Mroczek na portalu społecznościowym. Chodzi o pozyskanie zdolności rakietowych, zwiększenie mobilności wojsk lądowych oraz budowę potencjału rozpoznania obrazowego i satelitarnego. Jak zaznaczył wiceminister, rozmowy dotyczą także współpracy w ramach programu Foreign Military Sale, tzw. FMS. Jest to jeden z programów polityki „Security Assistance”, w ramach której rząd Stanów Zjednoczonych dąży do zapewnienia światowego pokoju poprzez sprzedaż oraz transfery uzbrojenia i sprzętu wojskowego. W ramach FMS rząd amerykański może sprzedać danemu państwo uzbrojenie taniej lub nawet całkowicie sfinansować zakup.
Amerykańskie firmy chcą brać udział w technicznej modernizacji polskiej armii. Są zainteresowane praktycznie wszystkimi strategicznymi programami: zestawami rakietowymi obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, śmigłowcami, rozpoznawczymi i uderzeniowymi dronami, wieloprowadnicowymi wyrzutniami rakietowymi dla wojsk lądowych oraz satelitarnymi systemami rozpoznawczymi. Wizyta wiceministra Mroczka, odpowiedzialnego za zakupy dla armii, jest związana z rozmowami na temat warunków przekazania technologii przez potencjalnych amerykańskich partnerów.
Oddzielne negocjacje dotyczą pocisków JASSM klasy powietrze–ziemia, które resort obrony chce zakupić dla sił powietrznych. Strona polska zabiega, by w ramach umowy Amerykanie zobowiązali się również do zmodernizowania F-16. Dodatkowo Polska chce dołączyć do programu badawczo-rozwojowego nad nowszą wersją pocisków JASSM ER. Mają one mieć nie tylko lepsze systemy naprowadzania na cel i unikania wykrycia przez radary wroga, lecz także ponaddwukrotnie większy zasięg od modelu podstawowego.
O warunkach, na jakich może być transferowana do Polski najnowsza amerykańska technologia wojskowa, rozmawiano także w poniedziałek w Warszawie podczas corocznego spotkania Grupy Wysokiego Szczebla ds. Obronnych (HLDG).
– Spotkanie było okazją do oceny naszych wspólnych strategii w dziedzinie bezpieczeństwa oraz umocnienia dwustronnych relacji wojskowych – komentował Derek Chollet, asystent sekretarza obrony ds. bezpieczeństwa międzynarodowego, który przewodniczył amerykańskiej delegacji.
Przewodniczącym polskiej delegacji podczas obrad Grupy był wiceminister obrony Robert Kupiecki.
autor zdjęć: Studio Iwona ISW / chor. Artur Zakrzewski / DPI MON
komentarze