Kobiet w armii jest coraz więcej i mam nadzieję, że w przyszłym roku w służbie zawodowej będzie już pięć tysięcy pań – mówił minister obrony Tomasz Siemoniak podczas konferencji poświęconej 15-leciu Rady do spraw Kobiet w Siłach Zbrojnych. Dziś służbę pełni ponad 3,5 tys. pań.
Jubileusz zorganizowano w Centralnej Bibliotece Wojskowej. Obecny na uroczystości szef MON podkreślał, że powstanie Rady do spraw Kobiet w Siłach Zbrojnych było związane z obecnością Polski w NATO. Z kolei kmdr Bożena Szubińska, przewodnicząca Rady, przypomniała, że od 1999 roku kobiety mogą studiować w szkołach wojskowych, dzięki czemu mają szansę na karierę w armii.
Równe szanse
– Dziś widać, że panie dobrze sprawdzają się w szeregach wojska, należą do wyróżniających się żołnierzy i są prymuskami na uczelniach wojskowych – dodawał wicepremier Siemoniak. Według ministra mianowanie kobiety żołnierza na generała to kwestia paru lat.
15 lat temu, gdy powstawała Rada, w armii było 238 kobiet, głównie na stanowiskach medycznych. Dziś służbę pełni ponad 3,5 tys. pań, co stanowi 3 proc. armii. Kpt. Agnieszka Górszczyk z Centrum Wsparcia Teleinformatycznego i Dowodzenia Marynarki Wojennej podkreślała, że w ciągu 15 lat udało się wprowadzić wiele zmian ułatwiających służbę kobiet, chodzi m.in. o mundury dla pań czy urlopy wychowawcze i ojcowskie. – Ważne, aby pamiętać, że siły zbrojne dzielą się na rodzaje wojsk, a nie ze względu na płeć – podkreślał gen. broni Mieczysław Gocuł, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
Walczą ze stereotypami
Jednak nie wszystkie problemy kobiet żołnierzy udało się rozwiązać. – Mamy dobre regulacje prawne, ale nie zawsze są one respektowane – mówiła kmdr Szubińska. Jej zdaniem w armii nadal pokutuje stereotyp, że żołnierz to zawód dla mężczyzn. – Potrzebnych jest też więcej pań na stanowiskach dowódczych. Pełni je dziś około 400 kobiet, a tylko 10 z nich jest pułkownikami – wyliczała pani komandor.
Podczas uroczystości szef MON przyznał medale „Za Zasługi dla Obronności Kraju” i tytuły honorowe Zasłużony Żołnierz RP. Zainaugurowana została także międzynarodowa kampania „16 dni przeciwdziałania przemocy wobec kobiet”. Za symbol kampanii przyjęto białą wstążkę, którą mają nosić popierający akcję mężczyźni.
Głównym celem Rady ds. Kobiet w Siłach Zbrojnych jest doradzanie kierownictwu MON w sprawach służby wojskowej kobiet, opracowywanie propozycji rozwiązań prawnych i organizacyjnych dotyczących służby pań oraz walka z dyskryminacją ze względu na płeć.
Spośród ponad 3,5 tys. kobiet w armii ponad 1600 jest szeregowymi, pań oficerów jest 1150, a podoficerów – 730. Najwięcej kobiet jest w korpusie medycznym oraz logistyce. W Narodowych Siłach Rezerwowych służy ponad 1100 kobiet, a w szkołach wojskowych uczy się 440 kandydatek.
autor zdjęć: chor. Artur Zakrzewski/ DPI MON
komentarze