moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Orki będą uzbrojone w Tomahawki?

Wicepremier Tomasz Siemoniak potwierdził, że resort obrony szuka dostawcy pocisków manewrujących, w które mają być uzbrojone nowe, polskie okręty podwodne o kryptonimie Orka.  – Chcąc rozszerzyć i powiększyć konkurencję, pytamy, czy poszczególne państwa byłyby gotowe takie pociski nam dostarczyć – mówił szef MON, dodając, że jedną z rozważanych opcji są amerykańskie Tomahawki.


Program wyposażenia Marynarki Wojennej RP w nowe okręty podwodne o kryptonimie Orka, które mają zastąpić jednostki klasy Kobben, jest najdroższym programem modernizacyjnym polskiej floty wojennej. Przybliżony koszt zakupu trzech jednostek podwodnych to około osiem miliardów złotych. Do tego trzeba doliczyć setki milionów euro (lub dolarów), które zapłacimy za ich uzbrojenie. Ministerstwo Obrony Narodowej chce, by nowe jednostki były wyposażone nie tylko w broń do zwalczania okrętów wojennych nieprzyjaciela.

– Chcemy, żeby jedną ze zdolności nowego typu okrętów podwodnych było posiadanie pocisków manewrujących. Chcąc rozszerzyć i powiększyć konkurencję, pytamy, czy poszczególne państwa byłyby gotowe takie pociski nam dostarczyć. Pytamy wszystkich, także partnerów amerykańskich – ujawnił dziś wicepremier Tomasz Siemoniak na antenie Polskiego Radia.

Szef resortu obrony dodał, że w przypadku Stanów Zjednoczonych interesują nas pociski manewrujące Tomahawk, którymi można razić cele oddalone nawet o 1700 kilometrów (w ich najnowszej wersji – Block IV TLAM-E).

Minister zapowiedział jednocześnie, że decyzje w sprawie zakupu rakiet dla nowych okrętów podwodnych nie zapadną w najbliższym czasie. – Takie sprawy nie rozstrzygają się szybko. Chcemy uruchomić postępowanie jeszcze w tym roku – podkreślał szef resortu.

Pociski manewrujące Tomahawk są w uzbrojeniu amerykańskiej armii od połowy lat osiemdziesiątych. Rakiety, które osiągają prędkość prawie 900 kilometrów na godzinę, stworzono do przenoszenia niewielkich ładunków nuklearnych (wersja TLAM –N). Obecnie uzbrojone są wyłącznie w konwencjonalne głowice (m.in. w ważącą około 500 kilogramów głowicę odłamkowo-burzącą).

Rakiety Tomahawk były wielokrotnie wykorzystywane bojowo, zarówno przez US Army, jak i brytyjską marynarkę wojenną, która jest ich jedynym (po USA) zagranicznym użytkownikiem. Pociski użyto m.in. jesienią ubiegłego roku przeciwko bojownikom Państwa Islamskiego w Syrii.

Koszt jednej rakiety Tomahawk, w zależności od typu głowicy, wynosi około miliona dolarów.

Zgodnie z zapowiedziami MON przetarg na dostawę okrętów podwodnych o kryptonimie Orka powinien zostać ogłoszony pod koniec roku, a jego rozstrzygnięcie i podpisanie umowy – na początku 2017 roku.

Krzysztof Wilewski

autor zdjęć: US NAVY

dodaj komentarz

komentarze

~Katol
1426852320
~oleum - masz bałagan w głowie. Ten pogląd o niszczeniu elektrowni atomowych w lajkonickich portalach internetowych mnie nie tyle mierzwi co zdumiewa. Poziom strategiczny nigdy nie będzie dla nas osiągalny stąd prowokowanie FR do użyci SS-18 Satan celem zrównania polskich miast z ziemia jest wyrazem głębokiego niezrozumienia stanu i możliwości nuklearnych sił FR...
4B-26-E9-39
~oleum
1426811100
W tym wszystkim chodzi o to, że jak kupimy 3 OP z rakietami manewrującymi od Francji albo USA to kacapy nigdy nie będą mogli być pewni czy po cichu nie dostaliśmy też głowic nuklearnych. Z resztą żaden problem własnymi siłami umieścić na takich rakietach np głowice chemiczne. Ma to być broń odwetowa. Jeśli mongoły zdetonują głowice nuklearne w Polsce to im rozwalimy kilka elektrowni atomowych i zagazujemy kilka miast. Oni wiedzą, że Polacy nigdy się nie poddają i jeśli posiadają broń zdolną dosięgnąć Kremla i przyjaciół w Europie i za oceanem to lepiej z nami nie zaczynać. Dobry kacap to niepewny kacap
DC-7A-64-EC
~Katol - JnwK
1426585860
~poziom - lubię dyskutować sam ze sobą stąd pozwolę sobie nam mała promocję. OP zbędne na sadzawkę bałtycką ale jak już to lepiej z manewrującymi. Zawsze się coś znajdzie . Nie wiemy kto zainicjował kwestie czy MON czy USA. Jeżeli układ byłby taki : kupcie zdolność , przeszkolcie załogę na konwencjonalne ale jak Was ktoś obłożny taktyczną to wam kolejne damy z innymi głowicami. To wtedy byłoby coś. Ktoś przyznał ,że rozważał użycie broni nuklearnej w zdobywaniu Krymu i to to jak gdyby sprawę stawia w innym świetle. Jest pakt o nie rozprzestrzenianiu ale jest drugi o dzieleniu się w ramach NATO. Dopóki nie powstaną Europejski siły odpowiedzi nuklearnej zdani jesteśmy na współprace z państwami , gdzie proces decyzyjny jest nierozproszony.
4B-26-E9-39
~poziom
1426539780
uważam tak jak katol; brzmi atrakcyjnie ale w jaki sposób realnie zwiększy to naszą obronność? to szastanie pieniędzmi potrzebnymi na bardziej banalne uzbrojenie 'na rakiety' to my i tak w żaden sposób z Rosją nie wygramy a to jest jedyne realne zagrożenie na jakie trzeba się przygotować
79-D3-27-DF
~patryjita
1426337760
Jak rozumiem te głowicę nieoficjalnie będą tak naprawdę taktyczną bronią jądrową bo to nas jako kraj interesuje, Wyjaśniało by to też tak długi czas trwania przygotowania do przetargu. W grę wchodzi zatem Francja lub USA.
AA-12-FE-57
~Katol - JnwK
1426195500
Na boso ale w ostrogach . W tej cenie wolałbym nową , nowoczesną dywizję zmechanizowaną - nie trzeba było by się prosić o 2 ciężkie brygady. I. do jakiego max konfliktu Polska powinna być przygotowana ? Do konfliktu pełno skalarnego z użyciem taktycznej broni nuklearnej. W brew opinii jednego z czołowych tynktanków. Tarcza + ogień kontbateryjny. II. OP na sadzawkę bałtycką zbędne. obecnie liczą się 2 typy - OP myśliwskie do zwalczania innych OP oraz strategiczne uzbrojone w głowice. Żadne z tych nie wpłyną na Bałtyk. III. Oferta kupcie 3 OP za 50 pocisków manewrujących dobra jest dla republiki bananowej a nie państw granicznego UE. Jak nas tak kochacie to sprzedajcie nam same pociski na ciężarówki. VI . 3 OP z 18 salwą konwencjonalną to najdroższa salwa na świecie. Która w żaden sposób nie zmieni jakiegokolwiek konfliktu zbrojnego - nawet z 3 mil Litwą V. trzeba namówić USA , by odpuściły traktat , którego druga strona nie przestrzega i sprzedały nam BGM-109 na znacznie tańszy nośnik - ciężarówka. co pilniejsze od 18 rakietowej konwencjonalnej 500 kg salwy z "głębin ".: 1. dodatkowa nowoczesna dywizja, BMS, BWP - ciężki , który może pracować w warunkach uderzeń atomowej broni taktycznej, system satelitów rozpoznawczych.
4B-26-E9-39

Bielizna do zadań specjalnych
 
Gryf dla ochrony
Czas „W”? Pora wytropić przeciwnika
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Centrum Robotów Mobilnych WAT już otwarte
Snipery dla polskich FA-50
Po pierwsze: bezpieczeństwo granic
Komisja bada nielegalne wpływy ze Wschodu
Rajd pamięci i braterstwa
Tłumy biegły po nóż komandosa
Jastrzębie czeka modernizacja
Do czterech razy sztuka, czyli poczwórny brąz biegaczy na orientację
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Sojusz także nuklearny
Mark Rutte w Estonii
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Ministrowie obrony na szczycie
Karta dla rodzin wojskowych
Rozliczenie podkomisji Macierewicza
Żołnierska pamięć nie ustaje
Wojskowy most połączył Głuchołazy
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Jak zachęcić młodych do służby w wojsku?
Latający bohaterowie „Feniksa”
Święto marynarzy po nowemu
Rozkaz: rozpoznać przeprawę!
Czworonożny żandarm w Paryżu
Cześć ich pamięci!
Zagrożenie może być wszędzie
Kolejny Kormoran na kursie
Wojskowi rekruterzy chcą być (jeszcze) skuteczniejsi
„Feniks” wciąż pomaga
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Bilans Powstania Warszawskiego
„Złote Kolce” dla sportowców-żołnierzy
Żeglarz i kajakarze z „armii mistrzów” na podium
Złoty Medal Wojska Polskiego dla „Drago”
Polskie armatohaubice na poligonie w Estonii
Breda w polskich rękach
Witos i spadochroniarze
SGWP musi być ostoją wartości
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
„Northern Challenge”, czyli wyzwania i pułapki
Zwycięzca w klęsce, czyli wojna Czang Kaj-szeka
Opowieść, która się nie starzeje
Adm. Bauer: NATO jest na właściwej ścieżce
Ramstein Flag nad Grecją
Olympus in Paris
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Rosyjskie wpływy w Polsce? Jutro raport
Ogień nad Bałtykiem
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Pierwszy dzwonek w Żelaźnie
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Miliony sztuk amunicji szkolnej dla wojska
Hubalczycy nie złożyli broni
Żeby drużyna była zgrana
W hołdzie Witosowi
Polskie „JAG” już działa
Generał z niepospolitym polotem myśli
Grób Nieznanego Żołnierza ma 99 lat
Mikrus o wielkiej mocy
Ostre słowa, mocne ciosy
Szkoła w mundurze
Olimp w Paryżu

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO