Starszy kapral Piotr Małachowski wygrał siódmy konkurs rzutu dyskiem zaliczany do cyklu Diamentowej Ligi. W Sztokholmie triumfował z wynikiem 65 metrów 95 centymetrów. Do rozstrzygnięcia rywalizacji o diamenty pozostał konkurs w Zurychu. Liderem klasyfikacji DL jest „Machałek” i tylko drugi Polak Robert Urbanek może mu odebrać główną nagrodę.
Starszy kapral Piotr Małachowski.
Dla dyskobola z wrocławskiego Wojskowego Zespołu Sportowego i Wojskowego Klubu Sportowego Śląsk konkurs w Sztokholmie nie rozpoczął się zbyt pomyślnie. Z wynikiem 56,18 m zajmował po pierwszej kolejce szóste miejsce. Prowadził Robert Urbanek, który posłał dysk na odległość 62,42 m. Drugi był Szwed Daniel Stahl (rzucił 61,25 m), trzeci – sensacyjny zwycięzca poprzedniego mityngu w Londynie Belg Philip Milanov (59,59 m), czwarty – Szwed Niklas Arrhenius (59,46 m), a piąty – Austriak Gerhard Mayer (58,39 m).
Po drugiej serii, po rzucie na 61,46 m, „Machałek” awansował na trzecie miejsce. Prowadził Urbanek, który w drugiej próbie uzyskał wynik 63,18 m. Drugie miejsce zajmował Milanov – rzucił 63,10 m. Po trzeciej kolejce sytuacja w klasyfikacji nie uległa zmianie. W czwartej serii na pozycję lidera awansował Belg. Milanov rzucił 64,50. Drugi był „Machałek”, który w tej próbie uzyskał 63,26 m. Natomiast centymetr bliżej rzucił Urbanek i był trzeci. W piątej kolejce Małachowski rzucił 63,40 m i nadal był drugi.
W szóstej serii trwała zacięta walka o zwycięstwo pomiędzy Belgiem i „Machałkiem”. Milanov poprawił swój najlepszy wynik z czwartej serii – rzucił 64,97 m. Z kolei Polak zapewnił sobie zwycięstwo w konkursie rzutem na odległość 65,95 m. Trzecie miejsce obronił Urbanek z wynikiem z czwartej serii.
Po siódmym mityngu dyskoboli zaliczanym do Diamentowej Ligi prowadzący w klasyfikacji st. kpr. Piotr Małachowski ma 17 punktów. Drugie miejsce z 11 oczkami zajmuje Robert Urbanek. Trzeci w rankingu jest zwycięzca poprzedniego konkursu w Londynie Philip Milanov. Belg ma sześć punktów. Czwarte miejsce w klasyfikacji – z dwoma punktami – zajmują Vikas Gowda z Indii, Holender Erik Cadee i Węgier Zoltan Kovago.
Jest już pewne, że czterokaratowe diamenty wartości 80 tysięcy dolarów oraz czek na 40 tysięcy dolarów zdobędzie jeden z polskich dyskoboli. A to dlatego, że na ostatnim mityngu w Zurychu (3 września) za zwycięstwo można zdobyć osiem punktów, za drugie miejsce – cztery i za trzecie – dwa. Urbanek, aby wygrać główną nagrodę, musi jednak zająć w Zurychu pierwsze miejsce i liczyć na to, że Małachowski nie stanie na podium. Przy równej liczbie punktów – jeśli Urbanek wygra, a Małachowski będzie trzeci – triumfatorem „generalki” zostanie reprezentant wrocławskiego WZS, gdyż o zwycięstwie decydować będzie większa liczba wygranych mityngów w cyklu. „Machałek” stoi przed szansą odniesienia trzeciego zwycięstwa w klasyfikacji generalnej DL – triumfował w 2010 i 2014 roku. Natomiast Urbanek po raz pierwszy w karierze wywalczyłby diamenty.
autor zdjęć: archiwum Jacka Szustakowskiego
komentarze