Kuchenka gazowa, prysznic, zlew, szafki kuchenne, do tego odzież, buty, koce i pościel – takie prezenty znalazły się w paczce, która trafi dziś do potrzebującej rodziny z Sulęcina. Upominki w ramach akcji „Szlachetna Paczka” przygotowała 17 Wielkopolska Brygada Zmechanizowana z Międzyrzecza.
Katarzyna ma 24 lata i samotnie wychowuje trzy córki: siedmioletnią Oliwię, i czteroletnie bliźniaczki Julię i Kamilę. Przez kilka lat małżeństwa kobieta doświadczała przemocy domowej. Rozwiodła się i teraz samodzielnie utrzymuje dom, nie ma jednak pracy, żyje z zasiłków i alimentów, które sporadycznie przekazuje były mąż.
W tym roku Katarzyna i jej dzieci otrzymają wyjątkowy prezent. W ramach akcji „Szlachetna Paczka” kobieta dostanie podstawowe artykuły domowe, sprzęt AGD oraz jedzenie. Paczkę przygotowali żołnierze z 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza.
– Cieszymy się bardzo, że Wojsko Polskie dołącza do drużyny „Szlachetnej Paczki”. Przyświeca nam jedna idea „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. Tak jak żołnierz nie zostawia kolegów na polu walki, tak samo my nie powinniśmy zostawiać potrzebujących bez pomocy w trudnym momencie ich życia – mówi Agnieszka Czapla, specjalista do spraw PR „Szlachetnej Paczki”. – Wojsko daje Polakom piękny przykład solidarności – dodaje.
Pomoc po sąsiedzku
Żołnierze z 17 Brygady od lat angażowali się w akcję. – Przekazywaliśmy środki czystości, ubrania i długoterminową żywność. Ale w tym roku dzieje się znacznie więcej! Dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych zapytał nas, czy chcemy sami wybrać jedną z potrzebujących rodzin – opowiada por. Dorota Kusiak, oficer prasowy 17 Brygady.
17 Brygada postanowiła pomóc rodzinie ze swojego garnizonu. Na stronie internetowej „Szlachetnej Paczki” znaleźli informację, że w sąsiedniej miejscowości – Sulęcinie, na pomoc czeka kilka rodzin. W jednostce zorganizowano specjalne zebranie, na którym oficerowie, podoficerowie i szeregowi wybrali najbardziej potrzebującą rodzinę. Była to właśnie pani Katarzyna z córkami.
Dalej wydarzenia potoczyły się już błyskawicznie. – Chcieliśmy tę akcję zorganizować jak najlepiej, dlatego opiekuna rodziny zapytaliśmy o ich najpilniejsze potrzeby. Wydrukowaliśmy plakaty z informacjami o rodzinie i artykułach, które trzeba zgromadzić. Materiały rozdaliśmy we wszystkich pododdziałach brygady – opowiada rzeczniczka.
Przez ostatnich kilka tygodni w jednostkach 17 WBZ zbierano żywność, środki czystości oraz zimową odzież i obuwie. Na liście sprawunków były też pomoce szkolne, zabawki, koce, kołdry, ręczniki, garnki i patelnie. – W jednostkach zorganizowaliśmy także koleżeńskie zbiórki pieniędzy. Za zebraną sumę mogliśmy także kupić zlewozmywak, kuchenkę gazową i kabinę prysznicową – mówi por. Kusiak.
Paczka w Rosomaku
Ostatnie zakupy żołnierze robili jeszcze w czwartek. Wczoraj wszystkie zebrane artykuły zostały przywiezione do dowództwa brygady w Międzyrzeczu. Na pudełkach żołnierze nakleili logo 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej i „Szlachetnej Paczki”. W sobotę rano prezenty zapakowano do Rosomaka i odwieziono do magazynu w Sulęcinie. Stamtąd paczka trafi do pani Katarzyny.
W tym roku „Szlachetną Paczkę” przygotował także Ordynariat Polowy Wojska Polskiego. Duchowni pomocą objęli rodzinę wielodzietną, która mieszka w bardzo trudnych warunkach. Wśród prezentów znalazły się między innymi: żywność, środki czystości, pościel, zabawki, szczególne upominki i kartka z życzeniami dla rodziny. Kapelanom pomagały Siostry Pallotynki.
„Szlachetna Paczka” po raz pierwszy została zorganizowana w Krakowie w 2000 roku przez studentów z duszpasterstwa kierowanego przez ks. Jacka WIOSNĘ Stryczka. Wówczas dotarła do 30 rodzin. W ubiegłym roku pomoc otrzymało już 19 580 rodzin, a przez lata dzięki akcji wsparcie dotarło do 90 tysięcy polskich domów.
Zgodnie z ideą pomoc charytatywną otrzymują będący w trudnej sytuacji materialnej. Przeważnie są to osoby starsze i samotne, dotknięte chorobą lub niepełnosprawnością, rodziny wielodzietne, samotni rodzice.
autor zdjęć: por. Dorota Kusiak
komentarze