Kościelisko po raz drugi okazało się szczęśliwe dla por. Mateusza Sypienia z 21 Brygady Strzelców Podhalańskich. Dziewięć lat temu zdobył tu swój pierwszy tytuł mistrza Wojska Polskiego w szachach, teraz pod Giewontem wywalczył ów laur już czwarty raz w swej karierze. W mistrzostwach, które zakończyły się dzisiaj na Podhalu, brało udział 63 szachistów żołnierzy.
W dziewiątej rundzie pojedynek na pierwszej szachownicy rozgrywali por. Mateusz Sypień (z lewej) i st. sierż. rez. Sławomir Kraiński.
Turniej mistrzowski rozegrano systemem szwajcarskim – ustalono, że będzie dziewięć rund jednocześnie rozgrywanych pojedynków, do których przeciwników dobiera się wedle liczby zdobytych przez nich punktów. Trzecie miejsce w mistrzostwach zajął sierż. pchor. Damian Graczyk z Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu, a drugie – kpr. pchor. Marcin Pietruszewski z Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie.
Na najwyższym stopniu podium stanął oficer z sekcji współpracy cywilno-wojskowej dowództwa 21 BSP z Rzeszowa por. Mateusz Sypień. Mistrz królewskiej gry z 2007, 2011 i 2012 roku już drugi raz wywalczył to miejsce w turnieju rozgrywanym w Kościelisku. W 2007 roku, kiedy był jeszcze kapralem podchorążym wrocławskiej WSOWL, zdobył bowiem pod Giewontem swój pierwszy tytuł mistrza Wojska Polskiego. – Historia zatoczyła koło. Cieszę się z udanego powrotu do Kościeliska – mówił por. Mateusz Sypień. – Ciężej było odzyskać tytuł, niż go po raz pierwszy zdobyć. Przed dziewięciu laty nie byłem faworytem i sprawiłem dużą niespodziankę swoim triumfem. W tym roku kluczowym było zwycięstwo w siódmej rundzie z Darkiem Syczem – dodał porucznik. Jednak ta partia wcale nie była jego zdaniem najtrudniejszą w turnieju. – Ona była najważniejsza, a najtrudniejszą stoczyłem w trzeciej rundzie. Z Kamilem Cichym nawet mogłem przegrać, ale udało mi się zremisować – stwierdził czterokrotny mistrz.
Niestety, w Kościelisku nie doszło do bezpośredniego pojedynku pomiędzy Sypieniem i broniącym tytułu mistrzowskiego kpr. pchor. Marcinem Pietruszewskim. – Myślałem, że spotkamy się w ostatniej rundzie, ale kojarzenie przeciwników było inne. Obeszło się więc bez meczu z Marcinem – podkreślił por. Sypień. – Jeśli wygrał Mateusz, to mogę czuć niedosyt, że nie doszło do pojedynku pomiędzy nami. Ale trzeba się cieszyć z tego, co jest – powiedział kpr. pchor. Marcin Pietruszewski. – Niestety, nie potrafiłem rozstrzygnąć na swoją korzyść dwóch partii z niżej notowanymi przeciwnikami. Muszę wyciągnąć z tego wnioski – dodał podchorąży z WAT.
Dwaj najlepsi zawodnicy mistrzostw w Kościelisku: kpr. pchor. Marcin Pietruszewski (z lewej) i por. Mateusz Sypień.
Agnieszka Brustman, sędzia główny mistrzostw, przyznała, że rzadko bywa tak, by w dziewięciorundowym turnieju nie doszło do bezpośredniego meczu pomiędzy dwoma najlepszymi zawodnikami. – Tak się zdarza, jak dobry zawodnik zaliczy jakieś wpadki w początkowej fazie turnieju. A szwajcarski system kojarzeń polega na tym, aby runda po rundzie grali ze sobą zawodnicy z tej samej grupy punktowej – wyjaśniła sędzia klasy międzynarodowej, wielokrotna mistrzyni Polski w szachach i pretendentka do tytułu mistrzyni świata.
Szachowa arcymistrzyni od lat przypatruje się wojskowym mistrzostwom i uważa, że poziom tegorocznych był bardzo dobry. – Przyszło mi ocenić wiele interesujących partii i ciężko było wybrać tę najciekawszą – stwierdziła szachistka, którą organizatorzy mistrzostw poprosili o wybór najpiękniejszej akcji. – Najbardziej spodobała mi się sprytna pułapka debiutowa, którą zastawił w ósmej rundzie Dariusz Sycz. Jego przeciwnik Krzysztof Rozumek wpadł w pułapkę i w zasadzie było już po partii – przyznała arcymistrzyni.
Jak wyglądała ostatnia prosta na podium? Przed ostatnią, dziewiątą rundą w najlepszej sytuacji był rzecz jasna por. Mateusz Sypień – miał siedem punktów. Jako jedyny z 63 szachistów nie przegrał żadnej partii – wygrał sześć i dwie zremisował. O pół punktu mniej miał sierż. pchor. Dariusz Sycz z Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu, który w siódmej rundzie przegrał z Sypieniem. Natomiast po sześć punktów zgromadziło trzech szachistów: kpr. pchor. Marcin Pietruszewski, sierż. pchor. Damian Graczyk i st. sierż. rez. Sławomir Kraiński z Centrum Szkolenia Logistyki w Grudziądzu.
Przed ostatnimi pojedynkami niewielkie różnice punktowe w czołowej piątce szachistów zapowiadały spore emocje. W dziewiątej rundzie Sypień grał z Kraińskim (na pierwszej szachownicy), Pietruszewski z Syczem (na drugiej), a Graczyk z Krzysztofem Gałązką (na trzeciej). Jako pierwsi zakończyli pojedynek szachiści grający na pierwszej szachownicy. Wyrównana partia zakończyła się remisem. Jednak wywalczone pół punktu jeszcze nie gwarantowało szachiście z 21 BSP zdobycia tytułu mistrzowskiego. – Jeśli pojedynek na drugiej szachownicy wygra Darek Sycz, to zrównamy się punktami i wówczas o zwycięstwie zadecyduje punktacja pomocnicza – stwierdził por. Mateusz Sypień.
Zanim jednak zakończył się pojedynek na drugiej szachownicy, doszło do rozstrzygnięcia na trzeciej. Zwycięzcą okazał się sierż. pchor. Damian Graczyk i mistrz Wojska Polskiego z 2014 roku – po dziewięciu rozegranych partiach miał siedem punktów. Zwycięstwo dało mu awans na drugą pozycję. Jednak tak, jak i Sypień, nie mógł jeszcze przyjmować gratulacji, gdyż wyniki klasyfikacji mógł wywrócić wynik pojedynku na drugiej szachownicy. Potyczka broniącego tytułu mistrzowskiego Pietruszewskiego z Syczem była bardzo emocjonująca. W końcówce partii mistrz z 2015 roku przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść. A to oznaczało, że z powrotu na tron mógł już się cieszyć Sypień. Natomiast Pietruszewski i Graczyk mieli po siedem punktów i musieli czekać na obliczenie przez sędziów punktów pomocniczych. Uzupełniająca ocena w systemie Buchholza była korzystniejsza dla podchorążego z WAT. Kpr. pchor. Marcin Pietruszewski zajął więc drugie miejsce w mistrzostwach, a sierż. pchor. Damian Graczyk – trzecie. Tuż za podium, z dorobkiem 6,5 pkt., uplasowali się: na czwartej pozycji – sierż. pchor. Dariusz Sycz, piątej – st. sierż. rez. Sławomir Kraiński i szóstej – kpt. Andrzej Szcześniak z Wojskowej Komendy Uzupełnień w Brodnicy.
Organizatorem Mistrzostw Wojska Polskiego w Szachach „Kościelisko 2016”, na zlecenie Ministerstwa Obrony Narodowej, było Wojskowe Stowarzyszenie „Sport-Turystyka-Obronność”. Zawody w Wojskowym Zespole Wypoczynkowym w Kościelisku trwały od 9 maja. Kierownikiem mistrzostw był ppłk rez. Jerzy Kufel. W ramach zawodów przeprowadzono również turniej szachów błyskawicznych. Najszybciej najtrafniejsze decyzje podejmował por. Mateusz Sypień. Drugie miejsce zajął sierż. pchor. Dariusz Sycz, a trzecie por. rez. Piotr Bieluszewski. W turnieju mistrzowskim udział wzięły również trzy panie. Najlepszą z nich była sierż. pchor. Monika Kuligowska z WAT, która zajęła 50. miejsce. Nagrodą specjalną za postawę fair play organizatorzy mistrzostw uhonorowali mjr. rez. Waldemara Przerwę ze Szczecinka.
autor zdjęć: Jacek Szustakowski
komentarze