moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Gen. Józef Bem – bohater trzech narodów

Jest bohaterem Polski, Węgier i Turcji. Podczas powstania listopadowego dowodził polską artylerią, był naczelnym wodzem powstania węgierskiego, a nawet marszałkiem armii tureckiej w służbie sułtana. 14 marca 1794 roku urodził się Józef Bem, doskonały i szanowany przez żołnierzy dowódca, który całe życie poświęcił walce o niepodległość Polski.

Październik 1850 roku. Pod murami tureckiego Aleppo gromadzą się oddziały powstańców arabskich – w sumie 30 tysięcy wojowników. Tymczasem miasta broni zaledwie 1200 żołnierzy sułtana. Na ich czele stoi polski generał Józef Bem. – Dobrze zaplanowana przez niego obrona z wykorzystaniem artylerii pozwoliła ocalić miasto – mówi Bartosz Głogowski, historyk zajmujący się okresem napoleońskim. To było ostatnie spektakularne zwycięstwo generała. Miesiąc później zachorował na malarię i zmarł 10 grudnia 1850 roku. Według relacji jego adiutanta Józefa Tabaczyńskiego, przed śmiercią Bem powiedział: „Polsko, Polsko! Ja cię już nie zbawię”.

 

Wojska rakietowe

Józef Bem urodził się 14 marca 1794 roku w Tarnowie. Gdy miał 15 lat, zaciągnął się do armii Księstwa Warszawskiego i rozpoczął naukę w Szkole Artylerii i Inżynierów w Warszawie. Po jej ukończeniu w 1812 roku jako porucznik brał udział w kampanii napoleońskiej przeciwko Rosji. Po klęsce Napoleona Bem służył w armii Królestwa Polskiego. Był wykładowcą w Szkole Zimowej Artylerii i prowadził pionierskie doświadczenia z nowym rodzajem rakiet bojowych tzw. racami kongrewskimi. Miały one mniejszą masę w porównaniu do tradycyjnej artylerii, dzięki czemu rakietnicy byli bardziej mobilni. Ponadto wybuchające rakiety mogły razić przeciwnika i jednocześnie zapalać ostrzeliwane budynki. Prace Bema zaowocowały utworzeniem w 1823 roku pierwszych oddziałów artylerii rakietowej w armii polskiej.

Sześć lat później Bem został zwolniony z wojska ze względu na zły stan zdrowia. Przeniósł się do Galicji, gdzie pracował jako dzierżawca majątków ziemskich. Do polskiego wojska wrócił w 1831 roku na wieść o wybuchu powstania listopadowego. „Spieszę tam, gdzie mój obowiązek i czucie woła” – napisał Bem w liście do jednego z przyjaciół. Awansowano go do stopnia majora i powierzono dowództwo 4 Baterii Artylerii Lekkokonnej. – Walcząc na jej czele, wsławił się odwagą i brawurą oraz umiejętnym wykorzystaniem artylerii konnej na polu walki – zauważa historyk.

W bitwie pod Iganiami brawurowa szarża artyleryjska żołnierzy mjr. Bema przyczyniła się do błyskotliwego zwycięstwa Polski, a pod Ostrołęką śmiałe ataki lekkiej artylerii uratowały polską armię przed całkowitym rozbiciem. Józef Bem wziął też udział w obronie Warszawy walcząc na szańcach Woli. Za te dokonania dostał nominację na generała brygady i Złoty Krzyż Virtuti Militari.

Na czele Węgrów

Po upadku powstania Bem wyemigrował do Francji. Kiedy w 1848 roku Europę ogarnęła Wiosna Ludów, czyli liczne zbrojne zrywy rewolucyjne i narodowe, Bem przyłączył się do walk. „Polacy walczą nie tylko za własną ojczyznę, ale i za wolność Europy”, pisał w pamiętnikach.

Jesienią 1848 roku gen. Bem w Wiedniu stanął na czele wojsk rewolucyjnych broniących miasta przed siłami cesarskimi. Niestety, 31 października stolica monarchii habsburskiej skapitulowała, a Bem przedostał się na Węgry ogarnięte powstaniem przeciwko Austriakom. „Pierwotnym celem Bema było powołanie na Węgrzech hufca zbrojnego, który stanie się zawiązkiem dla przyszłej armii polskiej”, pisze István Kovács, węgierski dyplomata w książce „Józef Bem. Bohater wiecznych nadziei”.

Przywódca powstania Lajos Kossuth powierzył Bemowi naczelne dowództwo armii węgierskiej w Siedmiogrodzie. Polski generał okazał się znakomitym dowódcą. – Był surowy, ale też bezstronny i hojny, potrafił zyskać szacunek żołnierzy biorąc razem z nimi udział w walce – tłumaczy mgr Głogowski. Jak dodaje historyk, polski generał umiał też skoncentrować siły w decydującym miejscu i skutecznie używać artylerii.

Bem zreorganizował od nowa rozbitą armię węgierską i na jej czele w ciągu trzech miesięcy odniósł ponad 30 zwycięstw nad Austriakami. Do marca 1849 roku udało mu się wyprzeć ich z Siedmiogrodu. Dzięki tym sukcesom został bohaterem Węgrów, a jego sławę głosił m.in. poeta Sándor Petöfi, który był adiutantem generała. W sierpniu 1848 roku powierzono Bemowi naczelne dowództwo armii węgierskiej.

Obrona Aleppo

Rok później powstanie upadło, a armia węgierska została pokonana przez przeważające siły austriacko-rosyjskie. Józef Bem wraz z niedobitkami znalazł schronienie w Turcji. Tam podjął decyzję o przejściu na islam i rozpoczęciu służby w armii tureckiej. W liście do sułtana decyzję tłumaczył przede wszystkim motywami politycznymi. – Oświadczył, że pragnie służyć przeciw Rosji, wspólnemu wrogowi Polski i Turcji – mówi historyk.

Polski generał służył w armii tureckiej w randze marszałka jako Murad Pasza. Jednak wkrótce pod naciskiem nowych sojuszników – Austrii i Rosji – władze tureckie internowały Bema w Aleppo. Jego ostatnią bitwą była obrona miasta przed powstańcami arabskich. Znakomita strategia obronna przyniosła mu sławę w Turcji.

Generała pochowano na miejscowym cmentarzu muzułmańskim. Jego prochy zostały w 1929 roku przewiezione do Polski i złożone z honorami w mauzoleum w rodzinnym Tarnowie. Dziś imię gen. Bema nosi Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: Wikipedia

dodaj komentarz

komentarze


Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
 
Karta dla rodzin wojskowych
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Święto w rocznicę wybuchu powstania
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Terytorialsi zobaczą więcej
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
„Szpej”, czyli najważniejszy jest żołnierz
Wybiła godzina zemsty
Pożegnanie z Żaganiem
Wojskowa służba zdrowia musi przejść transformację
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Olimp w Paryżu
O amunicji w Bratysławie
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Szef MON-u na obradach w Berlinie
Transformacja wymogiem XXI wieku
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Co słychać pod wodą?
Święto podchorążych
„Husarz” wystartował
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Zmiana warty w PKW Liban
Medycyna w wersji specjalnej
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Czworonożny żandarm w Paryżu
Right Equipment for Right Time
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Bój o cyberbezpieczeństwo
Jaka przyszłość artylerii?
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Norwegowie na straży polskiego nieba
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Od legionisty do oficera wywiadu
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Wzmacnianie granicy w toku
Zyskać przewagę w powietrzu
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
Olympus in Paris
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Ostre słowa, mocne ciosy
Setki cystern dla armii
Jesień przeciwlotników
Transformacja dla zwycięstwa
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
„Jaguar” grasuje w Drawsku
„Szczury Tobruku” atakują
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Polskie „JAG” już działa

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO