Żołnierze z 14 krajów doskonalili prowadzenie operacji pokojowych i stabilizacyjnych w ramach ćwiczeń „Rapid Trident ʼ17”. Oficerowie z lubelskiej brygady LITPOLUKRBRIG pełnili rolę dowództwa międzynarodowej dywizji, której zadaniem było powstrzymanie wojsk nieprzyjaciela.
Uderzenie nadchodzi z terenu krajów bałtyckich. Agresor wchodzi na terytorium Polski i blokuje tutejsze siły. Następnie próbuje przedrzeć się w kierunku wschodnim, opanować główne węzły komunikacyjne na terenie Ukrainy i kontynuować natarcie w głąb kraju. Międzynarodowa dywizja, stacjonująca na Ukrainie, otrzymuje zadanie obrony powierzonego odcinka. Nie może dopuścić, by przeciwnik osiągnął swoje cele.
To w dużym uproszczeniu scenariusz tegorocznych ćwiczeń „Rapid Trident”, przeprowadzonych na terenie Międzynarodowego Centrum Bezpieczeństwa i Operacji Pokojowych w Jaworowie na Ukrainie. Przez dwa tygodnie szkoliło się tu 1800 żołnierzy z 14 państw – Bułgarii, Kanady, Estonii, Włoch, Gruzji, Litwy, Mołdawii, Norwegii, Rumunii, Turcji, Ukrainy, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych oraz Polski. – Takie ćwiczenia dają nam możliwość nauki na własnych błędach, bez ponoszenia konsekwencji – mówi płk David Jordan, dowódca amerykańskiej 45 Brygadowej Grupy Bojowej oraz Międzynarodowej Grupy Szkoleniowej Ukraina, w ramach której organizowany jest „Rapid Trident”.
– Te ćwiczenia mają na celu dalsze zacieśnienie współpracy z NATO oraz wojskami Stanów Zjednoczonych w Europie. Pozwalają również rozwijać nasze możliwości działania i doskonalić współdziałanie z partnerami – dodaje z kolei ppłk Eligijus Senulis, szef sztabu LITPOLUKRBRIG. W ćwiczeniach wzięło udział 16 oficerów Wielonarodowej Brygady. Stanowili oni dowództwo międzynarodowej dywizji, której wojska miały powstrzymać nieprzyjaciela. Tego rodzaju sojusznicze środowisko to codzienność dla oficerów LITPOLUKRBRIG. – Na co dzień łączymy rożne specyfiki trzech armii pod jednym parasolem międzynarodowej jednostki – mówi ppłk Dariusz Czekaj, zastępca szefa sztabu tej jednostki. – Mamy w swoich szeregach oficerów ukraińskich, litewskich i polskich, a na co dzień posługujemy się językiem angielskim – dodaje ppłk Czekaj.
W skład ćwiczącej dywizji wchodziły trzy brygady – z Ukrainy, Polski i Litwy. Pododdziały dwóch z nich – polskiej i litewskiej – występowały tylko aplikacyjnie, czyli ich działania były zasymulowane na mapach operacyjnych i w ramach gry sztabowej. Pierwszoplanową i realnie ćwiczącą jednostką była 30 Brygada Zmechanizowana z Ukrainy. W pierwszym tygodniu szkolenie miało wyłącznie charakter dowódczo-sztabowy. W czasie jego trwania wykorzystano m.in. komputerowy system symulacji pola walki JCATS.
Drugi tydzień zdominowały natomiast ćwiczenia z wojskami. Na poligonie w Jaworowie szkoliły się poszczególne bataliony 30 Brygady Zmechanizowanej. Żołnierze trenowali m.in. powstrzymywanie natarcia przeciwnika. – Każdy żołnierz powinien wykorzystać tę okazję, skoncentrować się na ciężkiej pracy, gromadzeniu doświadczeń i obserwacji, bo zdecydowanie lepsza jest nauka podczas ćwiczeń niż na polu bitwy, gdzie za każdy błąd można zapłacić najwyższą cenę – stwierdził płk David Jordan.
Dodatkowo na poligonie w Starokonstantynowie przeprowadzono wspólne szkolenie sił lądowych i lotnictwa. Żołnierze ćwiczyli m.in. ewakuację drogą powietrzną, przygotowanie taktycznych mostów powietrznych i zrzutów spadochronowych oraz planowanie logistyczne tego typu operacji.
Nadrzędnym celem „Rapid Trident” było jednak doskonalenie współdziałania państw sojuszniczych i partnerskich NATO w czasie operacji pokojowych i stabilizacyjnych. – Zależało nam, by sprawdzić ukraińską brygadę w praktyce, ale również zweryfikować jej procedury podczas przygotowania i prowadzenia misji – wyjaśnia płk Volodymyr Yudanov, zastępca dowódcy LITPOLUKRBRIG. – Niezwykle istotne jest to, by ukraińscy żołnierze mogli ćwiczyć ze swoimi partnerami i prowadzić działania zgodnie z procedurami NATO. Muszę przyznać, że 30 Brygada Zmechanizowana wywiązała się ze swoich zadań bardzo dobrze – kończy płk Yudanov, który w czasie ćwiczeń dowodził międzynarodową dywizją.
Coroczne ćwiczenia „Rapid Trident” wpisują się w program Wspólnej Międzynarodowej Grupy Szkoleniowej Ukraina (Joint Multinational Training Group-Ukraine – JMTG-U). To przedsięwzięcie, którego celem jest wsparcie Sił Zbrojnych Ukrainy w podnoszeniu ich zdolności operacyjnej. Program będzie prowadzony do 2020 roku. Koordynuje go armia Stanów Zjednoczonych.
autor zdjęć: mjr Tomasz Pędzik/ LITPOLUKRBRIG, MON Ukrainy
komentarze