Przed pierwszą dostawą, która miała miejsce 30 listopada 2017 roku, karabinek Grot miał wszelkie wymagane świadectwa z badań – informuje płk Anna Pęzioł-Wójtowicz, rzecznik MON. To reakcja na doniesienia mediów, które sugerowały, że wdrożenie do służby nowych modułowych karabinków odbyło się z naruszeniem procedur.
15 grudnia br. Fabryka Broni „Łucznik” z Radomia przekazała wojsku ostatnią tegoroczną transzę karabinków maszynowych MSBS Grot. Zgodnie z podpisaną podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach umową, wartą 500 mln zł, w tym roku wojska obrony terytorialnej miały otrzymać tysiąc Grotów. Na przyszły rok planowane jest przyjęcie do służby kolejnych 17 tysięcy sztuk. Wszystkie zamówione karabinki – czyli 53 tysiące egzemplarzy – mają trafić do jednostek do końca 2020 roku.
Zgodnie z programem wdrażania do służby karabinków Grotów, w pierwszej kolejności w nowe karabiny uzbrojeni zostaną żołnierze z 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej, a później z 5 i 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej. Do marca 2018 roku terytorialsi będą testowali broń, a ich uwagi posłużą do opracowania poprawek i ulepszeń, które mają zostać wdrożone już w kolejnej partii karabinków.
Ministerstwo Obrony Narodowej podkreśla, że ten tryb realizowania umowy, w ramach której użytkownik (zamawiający) wspólnie z producentem rozwija produkt, przygotowując jego kolejne ulepszone wersje, jest praktyką powszechnie stosowaną w armiach na całym świecie, w tym i w polskiej. Bardzo podobną drogę przechodził poprzednik Grota, czyli Beryl. Jego kolejne – wersje B i C (obecnie produkowana), powstały na podstawie m.in. doświadczeń polskich żołnierzy z misji w Iraku i Afganistanie.
Przedstawiciele resortu obrony narodowej stanowczo zdementowali doniesienia mediów o rzekomych nieprawidłowościach przy wdrażaniu do służby Grotów, które jakoby w momencie przekazywania ich armii nie miały wszystkich wymaganych badań i certyfikatów. – Realizując procedurę pozyskania do wyposażenia Sił Zbrojnych RP karabinków Grot resort obrony narodowej nie pominął żadnej obowiązującej w tym zakresie procedury. Przed pierwszą dostawą, która miała miejsce 30 listopada 2017 roku, karabinek posiadał wszelkie wymagane obowiązującymi przepisami prawa oraz przepisami wojskowymi świadectwa z badań – komentuje płk Anna Pęzioł-Wójtowicz.
Rzecznik prasowy resortu obrony podkreśla, że nieprawdziwe są również zarzuty dziennikarzy dotyczące niezawodności i bezpieczeństwa użytkowania polskich karabinków. – Zarówno w trakcie badań wstępnych, kwalifikacyjnych, zakładowych, testów poznawczych u przyszłych użytkowników, jak i w czasie dodatkowych badań przeprowadzonych przez jednostkę akredytowaną nie stwierdzono przypadku samoczynnego przełączania się przełącznika rodzaju ognia z trybu ognia pojedynczego na tryb ognia ciągłego – dodaje.
Modułowy System Broni Strzeleckiej 5,56 mm Grot, a dokładniej Grot C16 FBM1, to pierwszy od II wojny światowej karabinek maszynowy w całości zaprojektowany i wyprodukowany przez polskich inżynierów. Specjaliści z Wojskowej Akademii Technicznej oraz Fabryki Broni „Łucznik” prace nad bronią, której najważniejszą cechą jest modułowa konstrukcja, umożliwiająca np. wymianę lufy na dłuższą, rozpoczęli na początku ubiegłej dekady. Prototyp MSBS został zaprezentowany polskiej armii w 2011 roku. Pięć lat później, w 2016 roku, podpisany został kontrakt na dostawę ich „reprezentacyjnej” wersji, czyli pozbawionej cech bojowych, dla kompanii reprezentacyjnej Wojska Polskiego.
autor zdjęć: Fabryka Broni Łucznik
komentarze