130 żołnierzy i pracowników Wojsk Obrony Terytorialnej pobiegło wzdłuż Wisły, aby oddać hołd niepodległej. W sztafecie wystartowały dwie drużyny – jedna rozpoczęła zmagania u źródła, a druga przy ujściu królowej polskich rzek. Dziś zawodnicy spotkali w Warszawie. Symboliczne medale biegaczom wręczył minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak.
– Gratuluję, że w roku, w którym obchodzimy setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości uczciliście Święto Wojska Polskiego w tak szczególny sposób – zwrócił się do uczestników Sztafety Niepodległości minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak. – Oficjalne uroczystości są oczywiście bardzo ważne, ale rywalizacja sportowa to także ważne przesłanie, szczególnie dla ludzi młodych – dodał.
Minister przypomniał, że sztafeta rozpoczęła swój bieg u źródła, jak i ujścia Wisły, a swój finał miała w Warszawie, pod pomnikiem Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego, który świadczy o polskiej państwowości i niepodległości. – W ten sposób oddajemy hołd tym wszystkim, którzy walczyli w kraju, zarówno 100 lat temu, jak i w czasie drugiej wojny światowej. Wszystkim, którzy byli zaangażowani w walki o wolną Rzeczpospolitą – mówił minister. – Dziękuję Wam za zaangażowanie, żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Dziękuję za to, że dla Was troska o niepodległą jest zaszczytem, obowiązkiem i przywilejem – zaznaczył.
Szef resortu obrony poinformował także, że podjął decyzję o ustanowieniu Święta Wojsk Obrony Terytorialnej. Będzie ono przypadało 27 września, wtedy kiedy obchodzimy Dzień Polskiego Państwa Podziemnego. Zostało ono ustanowione w rocznicę utworzenia pierwszej polskiej organizacji konspiracyjnej w czasie II wojny światowej – Służby Zwycięstwu Polski.
Podczas uroczystości głos zabrał także gen. bryg. Wiesław Kukuła, dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej. – Jesteśmy tu, aby wyrazić szacunek wobec wszystkich polskich patriotów, dzięki którym żyjemy w wolnym kraju – powiedział. – Chcemy także pokazać, że we współczesnych żołnierzach wojska polskiego tli się wola walki i zwycięstwa. Tego przykład daliście – zwrócił się do biegaczy.
Generał przypomniał także, że równolegle do Sztafety Niepodległości rozgrywa się o wiele dłuższy bieg, jakim jest proces tworzenia Wojsk Obrony Terytorialnej, który rozpoczął się na przełomie 2016 i 2017 roku. – W szeregi naszego rodzaju sił zbrojnych wstąpił dziś dwunastotysięczny żołnierz – poinformował dowódca.
Uczestnikom sztafety gratulowali także kombatanci, weterani walk o niepodległość. – Dziękuję za to, że w ten sposób czcicie setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Dziękuję, że metą waszej sztafety jest właśnie pomnik Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego, a także, że na tę uroczystość zaprosiliście nas, weteranów, bo to znaczy, że doceniacie naszą przeszłość – zwrócił się do terytorialsów Leszek Żukowski, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. – My z kolei doceniamy to, co wy robicie – zaznaczył.
Film: MON
Sztafeta Niepodległości, której trasa wiodła wzdłuż Wisły, wystartowała 11 sierpnia. Jako pierwsza pobiegła grupa „Źródło”, która zaczęła zmagania w okolicach jeziora Czerniańskiego. Tworzyło ją 78 biegaczy, którzy musieli pokonać 620-kilometrową trasę w czasie nie dłuższym niż 73 godziny. Dzień później na starcie w Mikoszewie zameldowała się natomiast grupa „Ujście” składająca się z 54 biegaczy. Ich celem było przebiegnięcie 480 km w 56 godzin.
Zawodnicy biegli nieustannie, w dzień i w nocy. Zmieniali się co 10 km, a tempo ich biegu nie mogło przekraczać siedmiu kilometrów na godzinę. Dziś wszyscy spotkali się w Warszawie, przy stadionie PGE Narodowy, skąd wspólnie, w białych i czerwonych koszulkach pobiegli pod pomnik Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego. W sumie pokonali 1100 km.
Na udział w sztafecie zdecydował się m.in. szer. Michał Jurasz z 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej. Powiedział, że kiedy dowiedział się o sztafecie nie wahał się ani chwili i postanowił się do niej przyłączyć. – Biegam od kilku lat, więc ten sposób uczczenia odzyskania przez Polskę niepodległości był dla mnie oczywisty – mówił na mecie sztafety. – Biegło się bardzo dobrze. Nie raz na spotkanie wychodziły nam dzikie zwierzęta, więc była to także doskonała okazja do podziwiania naszej polskiej fauny i flory – mówił. Wtórował mu szer. Mateusz Ziomek z 1 Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej. – Pierwsze 10 km, które musiałem pokonać, przypadło o 4 rano, więc biegło się komfortowo, bo powietrze było rześkie. Ale drugi odcinek przypadł mi na godzinę 16 i te temperatury były jednak troszkę wyższe, więc już nie było tak miło, ale dałem radę – relacjonował. – Zdarzało się, że mieszkańcy miejscowości, które mijaliśmy witali nas oklaskami, to było bardzo miłe – podkreślił.
Wiceminister Tomasz Zdzikot przyłączył się do uczestników biegu w Nowym Dworze Mazowieckim i przybiegł z nimi do Warszawy.
W czasie sztafety do zawodników dołączali też biegacze, którzy chcieli wyrazić poparcie dla ich działania. Wśród nich byli m.in. samorządowcy, dowódcy brygad OT, a także przedstawiciel resortu obrony narodowej – wiceminister Tomasz Zdzikot, który przyłączył się do uczestników biegu w Nowym Dworze Mazowieckim i przybiegł z nimi do Warszawy. – To wyjątkowy sposób, aby uczcić stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Uroczystości oficjalnych jest wiele, a bieg na 1100 km tylko jeden – mówił. – Bieganie to jedna z moich pasji, więc ta idea bardzo mi się spodobała, nie mogło mnie tu zabraknąć – podkreślił.
autor zdjęć: Michał Niwicz, WOT
komentarze