moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

DSEI dla ludzi morza

W Londynie rozpoczęły się targi Defence Systems and Equipment International. To drugie – obok paryskich Eurosatory – największe takie wydarzenie na świecie. Bierze w nim udział 1700 wystawców z ponad 60 krajów, bijąc rekord w dwudziestoletniej historii imprezy. DSEI zainaugurował admirał Tony Radakin, szef brytyjskiej Royal Navy.

Tym, co wyróżnia targi DSEI na tle innych tego typu przedsięwzięć jest ich morski charakter. Podobnie jak miało to miejsce w poprzednich latach, także i w tym roku wydarzenie zdominowali producenci różnego typu wyposażenia i sprzętu dla flot wojennych. Również organizowane podczas DSEI konferencje naukowe dotyczą głównie tematyki morza i związanych z nim wyzwań dla armii na całym świecie.

Nic jednak w tym dziwnego skoro Royal Navy, czyli flota wojenna gospodarza, aż do drugiej wojny światowej była największą i najsilniejszą na świecie. A dziś pod przoduje na Starym Kontynencie. W najbliższych latach Royal Navy czekają spore zmiany. – Stoi przed nami pięć najważniejszych zadań. Chodzi o zwiększenie obecności na Północnym Atlantyku, stworzenie grupy uderzeniowej lotniskowca, utworzenie dowództwa V generacji, wprowadzenie do służby nowych typów okrętów oraz wdrażanie nowoczesnych technologii – zapowiadał podczas otwarcia targów admirał Tony Radakin, niedawno mianowany na First Sea Lord, czyli szefa brytyjskiej marynarki wojennej.

Admirał podkreślał, że Royal Navy po raz pierwszy od siedemdziesięciu lat znacząco się powiększy. Wszystko dzięki większym nakładom i decyzji o zakupie nowych okrętów podwodnych, lotniskowców, fregat, patrolowców oraz okrętów wsparcia.

Nie tylko światowi giganci

Na londyńskim DSEI swoje produkty prezentują wszystkie czołowe firmy zbrojeniowe, które już wybrano na poddostawców systemów okrętowych dla nowych typów jednostek, czyli m.in. fregat rakietowych typu 31e oraz atomowych okrętów podwodnych typu „Dreadnought”. Ale promują się również firmy, które dopiero zabiegają o zlecenia.

DSEI to jednak nie tylko targi gigantów walczących o lukratywne kontrakty. Można tu zobaczyć pełną gamę produktów dla wojennych flot, począwszy od małych, bezzałogowych łodzi patrolowych, poprzez zwiadowcze morskie drony, aż po wiązki kabli przeznaczonych do mniejszych i większych okrętów.

Tradycją londyńskiej imprezy jest jej morska wystawa, czyli prezentacja na Tamizie okrętów, zarówno brytyjskiej marynarki wojennej, jak i z zaprzyjaźnionych państw. W tym roku jest osiem jednostek. Prezentują się brytyjskie: HMS „Argyll” – fregata rakietowa typu 23, HMS „Medway” – patrolowiec, HMS „Grimsby” – niszczyciel min, HMS „Dasher” i HMS „Trumpeter” – patrolowce i okręty szkolne. Jest też belgijski BNS „Pollux” – patrolowiec, holenderski HNLMS „Zeeland” – patrolowiec oraz francuski FS „Garonne” – okręt wsparcia.

Walka o prymat

Odbywające się od 20 lat londyńskie targi zbrojeniowe są – obok Eurosatory – największymi na świecie. Biorąc pod uwagę liczby wystawców, oficjalnych delegacji i zwiedzających widać wyraźnie, że z roku na rok palma pierwszeństwa przechodzi pomiędzy Londynem a Paryżem na zmianę. Na Eurosatory 2016 przyjechało 1572 wystawców. Z kolei na DSEI w 2017 roku było już ponad 1600, a rok później na Eurosatory – 1762. Tegoroczna, jedenasta edycja DSEI znów daje szansę londyńskim targom wskoczyć na pierwsze miejsce – wystawców ma być bowiem ponad 1700 (ilu jest dokładnie jeszcze nie ujawniono).

Krzysztof Wilewski , korespondencja z Londynu

autor zdjęć: Krzysztof Wilewski

dodaj komentarz

komentarze


SGWP musi być ostoją wartości
 
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Jak zachęcić młodych do służby w wojsku?
Żeglarz i kajakarze z „armii mistrzów” na podium
Ogień nad Bałtykiem
Bilans Powstania Warszawskiego
Zwycięzca w klęsce, czyli wojna Czang Kaj-szeka
Złoty Medal Wojska Polskiego dla „Drago”
Rozliczenie podkomisji Macierewicza
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Breda w polskich rękach
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ramstein Flag nad Grecją
Do czterech razy sztuka, czyli poczwórny brąz biegaczy na orientację
Bielizna do zadań specjalnych
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Ostre słowa, mocne ciosy
Centrum Robotów Mobilnych WAT już otwarte
Szkoła w mundurze
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Komisja bada nielegalne wpływy ze Wschodu
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
Adm. Bauer: NATO jest na właściwej ścieżce
Zagrożenie może być wszędzie
Cześć ich pamięci!
„Złote Kolce” dla sportowców-żołnierzy
Polskie „JAG” już działa
Olympus in Paris
Wojskowi rekruterzy chcą być (jeszcze) skuteczniejsi
Kolejny Kormoran na kursie
Rajd pamięci i braterstwa
Mark Rutte w Estonii
Rosyjskie wpływy w Polsce? Jutro raport
W hołdzie Witosowi
Latający bohaterowie „Feniksa”
Tłumy biegły po nóż komandosa
Po pierwsze: bezpieczeństwo granic
Ministrowie obrony na szczycie
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Miliony sztuk amunicji szkolnej dla wojska
„Northern Challenge”, czyli wyzwania i pułapki
Sojusz także nuklearny
Mikrus o wielkiej mocy
Karta dla rodzin wojskowych
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Opowieść, która się nie starzeje
Wojskowy most połączył Głuchołazy
Olimp w Paryżu
Grób Nieznanego Żołnierza ma 99 lat
Święto marynarzy po nowemu
Polskie armatohaubice na poligonie w Estonii
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Żołnierska pamięć nie ustaje
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Czworonożny żandarm w Paryżu
Witos i spadochroniarze
Gryf dla ochrony
Rozkaz: rozpoznać przeprawę!
„Feniks” wciąż pomaga
Żeby drużyna była zgrana
Hubalczycy nie złożyli broni
Generał z niepospolitym polotem myśli
Jastrzębie czeka modernizacja
Pierwszy dzwonek w Żelaźnie
Czas „W”? Pora wytropić przeciwnika
Snipery dla polskich FA-50

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO