Jesteś byłym żołnierzem wojsk specjalnych, ale chciałbyś wrócić do służby? Teraz jest to możliwe. Dowództwo Komponentu Wojsk Specjalnych rozpoczęło kampanię „Powrót do służby”. Jest ona skierowana przede wszystkim do emerytowanych żołnierzy tego rodzaju sił zbrojnych. Dodatkowo w szeregi specjalsów mogą wstąpić także byli żołnierze jednostek konwencjonalnych. Dotyczy to m.in. ratowników medycznych i informatyków.
– Wojska specjalne cały czas się rozwijają, dlatego poszukujemy ludzi świetnie wyszkolonych, z wysokimi kwalifikacjami. Chcemy też wyjść naprzeciw tym, którzy myślą o powrocie do zawodowej służby wojskowej – mówi płk Ryszard Jankowski, rzecznik prasowy Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych w Krakowie. To właśnie tam opracowano założenia programu „Powrót do służby”. Oferta skierowana jest do specjalsów, którzy od przynajmniej 12 miesięcy są już na emeryturze. – Wielu żołnierzy zdecydowało się na odejście do cywila zbyt pochopnie. Niektórzy przyznają, że brakuje im wojska i adrenaliny, jaką dawała praca w jednostkach specjalnych. Chcieliby ponownie założyć mundur. Jeżeli więc pośród naszych rezerwistów są tacy, którzy rozważają powrót do armii, to jest to dobry moment – dodaje oficer.
Emerytowanym żołnierzom Dowództwo Komponentu WS stawia jednak wysokie wymagania. Kandydaci muszą być sprawni fizycznie, zmotywowani i dyspozycyjni. Żołnierze, którzy będą ubiegać się o miejsce w zespole bojowym, nie mogą mieć więcej niż 37 lat, na stanowiska zabezpieczające mogą aplikować najwyżej 40-latkowie, a pracę w sztabie dostaną ci, którzy nie przekroczyli 50.
Osoby zainteresowane powrotem do czynnej służby wojskowej muszą wypełnić ankietę (znajduje się ona na stronie internetowej DKWS) i przesłać ją na adres krakowskiego dowództwa. Wybrani kandydaci wezmą udział w procesie rekrutacyjnym. – Nie będziemy stosować żadnej taryfy ulgowej. Ktoś, kto ubiega się o powrót do służby, musi prezentować taki sam poziom, jak ci, którzy cały czas służą w naszych szeregach – przyznaje rzecznik DKWS. – Dlatego też w pierwszej kolejności kandydaci będą musieli zaliczyć egzamin sprawnościowy zgodnie z normami obowiązującymi w wojskach specjalnych, oczywiście w ramach swojej normy wiekowej – dopowiada płk Jankowski.
Kandydatów będą czekać także badania psychologiczne oraz rozmowa kwalifikacyjna. Emerytowani żołnierze, którzy zdadzą wszystkie testy, zostaną przywróceni do służby, ale o tym, gdzie będą ją pełnić, zdecyduje dowódca wojsk specjalnych. – Dotychczas emerytowani żołnierze chcąc wrócić do służby, aplikowali bezpośrednio do jednostek wojskowych, ale w naszej ocenie nie było to optymalne rozwiązanie dla wojsk specjalnych. Teraz będziemy zgodnie z potrzebami jednostek i kwalifikacjami żołnierza wskazywać miejsce służby – wyjaśnia płk Jankowski. Służbę będą mogli pełnić zarówno w Dowództwie KWS, w GROM-ie, Jednostce Wojskowej Komandosów, Agacie, Nilu i Formozie.
To jednak nie wszystko. Specjalsi do wstąpienia w swoje szeregi zachęcają także byłych żołnierzy wojsk konwencjonalnych. Dotyczy to jednak wybranych specjalności wojskowych. Oferta skierowana jest przede wszystkim do ratowników medycznych i lekarzy, informatyków i łącznościowców, saperów, a także specjalistów z zakresu obrony przed bronią masowego rażenia oraz specjalistów od ochrony informacji niejawnych. Kandydaci spoza WS będą musieli przejść selekcję lub kwalifikację.
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze