moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Headhunterzy w WOT

W trzynastu brygadach obrony terytorialnej powstały nieetatowe Mobilne Zespoły Rekrutacyjne. Rekruterzy z WOT-u mają wspomóc proces naboru kandydatów do służby w najmłodszym rodzaju sił zbrojnych. Headhunterzy pomogą osobom zainteresowanym wypełnić wniosek o powołanie do służby, a następnie w ich imieniu złożą dokumenty do wojskowych komend uzupełnień.

– Głównym zadaniem Mobilnych Zespołów Rekrutacyjnych jest wyszukiwanie kandydatów do służby wojskowej. Wychodzimy ochotnikom naprzeciw i skracamy proces naboru do wojska – mówi płk Robert Bąkowicz z Dowództwa WOT. – Osoby zainteresowane służbą w wojskach obrony terytorialnej nie będą musiały z wnioskiem o powołanie jechać już do wojskowej komendy uzupełnień. Będą mogły przekazać go naszemu rekruterowi – dodaje oficer.

Koncepcja stworzenia w wojskach obrony terytorialnej Mobilnych Zespołów Rekrutacyjnych, jak wyjaśnia gen. dyw. Wiesław Kukuła, wzorowana jest częściowo na modelu naboru do wojska stosowanym m.in. w USA, Wielkiej Brytanii czy krajach skandynawskich. – W Gwardii Narodowej Stanów Zjednoczonych od dawna sprawdzają się spersonalizowane metody zaciągu do służby. To tzw. targeting, czyli docieranie do konkretnych ludzi i zachęcanie ich do założenia munduru poprzez osobisty przykład i budowanie wzajemnego zaufania – mówi gen. Kukuła, dowódca WOT. – Nie bez znaczenia są nasze obserwacje. Dziś co drugi żołnierz przychodzi do służby terytorialnej zachęcony przez innych żołnierzy. To pokazuje, że terytorialsi są najlepszymi rekruterami. W naszych szeregach mamy żołnierza, nauczycielkę, która przez półtora roku zrekrutowała do służby około 180 osób – dodaje generał.

Z tego też powodu wszyscy rekruterzy w WOT, ponad 60 osób, to żołnierze terytorialnej służby wojskowej. Wszyscy przeszli odpowiednie szkolenie. Poznali wymogi formalno-prawne, jakie powinien spełnić kandydat do służby wojskowej oraz przepisy z zakresu ochrony danych osobowych. Mieli też szkolenie z marketingu. Uczyli się, jak budować autorytet, jak zarządzać czasem. – Dużo czasu spędziliśmy na studiowaniu ustawy o powszechnym obowiązku obrony, bo jest to podstawowy dokument regulujący zasady powołania do służby – wyjaśnia ppor. Maciej Szeremeta, szef Mobilnego Zespołu Rekrutacyjnego z 3 Podkarpackiej Brygady OT. – Bardzo dużo dały nam też warsztaty, podczas których przygotowywaliśmy się do spotkania z potencjalnymi ochotnikami – dodaje żołnierz.

Oficerowie z dowództwa WOT z nowym projektem wiążą duże nadzieje, bo praca rekruterów w terenie już przynosi efekty. Jak wyjaśniają, terytorialsi-rekruterzy, działając w obrębie swoich województw i powiatów, będą mogli łatwiej wyszukać osoby rzeczywiście zainteresowane służbą. Rekruterzy ułatwią także zadanie tym, którzy nie mają czasu lub możliwości, by dotrzeć do właściwego dla ich miejsca zamieszkania WKU. – Zadaniem rekruterów nie jest promowanie WOT-u i rozdawanie ulotek. Oczywiście będą także informować o zasadach służby i naborze, ale w ich przypadku liczyć się będzie liczba powołanych żołnierzy – mówi płk Bąkowicz.

Jak będą pracować rekruterzy? Headhunterzy mają wyszukiwać kandydatów na terytorialsów, m.in. podczas spotkań z organizacjami proobronnymi, harcerzami czy uczniami szkół średnich. Z osobami zainteresowanymi służbą będą się umawiać na spotkania, a następnie pomogą im wypełnić wniosek o powołanie do wojska, odbiorą od kandydatów także kopie dokumentów: tożsamości i poświadczające zdobyte wykształcenie. Następnie te dokumenty, za pośrednictwem jednostek wojskowych, przekażą do wojskowych komend uzupełnień. – Będziemy opiekować się takim kandydatem do czasu złożenia przysięgi wojskowej. Odpowiemy więc na wszystkie pytania dotyczące służby, poinformujemy też o spotkaniu w jednostce wojskowej – mówi ppor. Szeremeta.

Kilkuosobowe Mobilne Zespoły Rekrutacyjne powołano dotychczas w 13 z 15 brygad OT. Jeżeli projekt się sprawdzi, liczba rekruterów będzie zwiększona. – Docelowo chcielibyśmy, aby w każdym batalionie działał Mobilny Zespół Rekrutacyjny. Ale o rozwoju tego projektu zadecydują wyniki programu pilotażowego. Pierwszych wymiernych wyników spodziewamy się za kilka miesięcy – wyjaśnia płk Bąkowicz. W Dowództwie WOT założono, że każdy z rekruterów powinien przez kwartał zachęcić do służby przynajmniej 10 kandydatów.

Niedługo na stronie internetowej WOT i w mediach społecznościowych terytorialsów pojawią się informacje o tym, jak w poszczególnych województwach można skontaktować się z mobilnymi rekruterami.

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: DWOT

dodaj komentarz

komentarze

~hays
1625577300
Jaki jest wynik działania tych rekruterów, i pytanie czy WOT w tym momencie wyręcza statutowe obowiązki WKU, bo to oni powinni robić tą robotę i wyznaczyć ludzi u siebie!!
00-E7-2A-FB

Roboty w Fabryce Broni „Łucznik”
 
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
PGZ – kluczowy partner
Arcelin – cud, który może się zdarzyć tylko raz
Wojsko wraca do Gorzowa
Less Foreign in a Foreign Country
Żołnierze górą w głosowaniu na sportowca 2024 roku
Zrobić formę przed Kanadą
Ciężki BWP dla polskiego wojska
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Siedząc na krawędzi
Zmiany w prawie 2025
Z życzeniami na 105. urodziny powstańca warszawskiego!
Nie walczymy z powietrzem
„Cel Wisła”, czyli ku starciu cywilizacji
NATO rozpoczyna nową operację na Bałtyku
Synteza, czyli cios w splot słoneczny Rzeszy
Atak na cyberpoligonie
Statuetki Benemerenti przyznane po raz trzydziesty
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Polacy łamią tajemnice Enigmy
Na zagraniczne kursy razem z rodziną?
Bez kawalerii wojny się nie wygrywa
„Polska Zbrojna” dla Orkiestry
Węgrzy w polskich mundurach
Wielka gra interesów
Granice są po to, by je pokonywać
Polska wizja europejskiego bezpieczeństwa
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Bałtyk – kluczowy akwen dla NATO
MON o przyszłości Kryla
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
Minister o dymisji szefa Inspektoratu Wsparcia
Snowboardzistka z „armii mistrzów” najlepsza na stoku w Scuol
Wiązką w przeciwnika
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Przetrwać z Feniksem
Turecki most dla Krosnowic
Z Jastrzębi w Żmije
Biegający żandarm
Silna aktywna rezerwa celem na przyszłość
Rozgryźć Czarną Panterę
Co może Europa?
Olympus in Paris
Najtrudniej utrzymać się na szczycie
Spotkanie Grupy E5 w Polsce
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Śmierć szwoleżera
Polska w gotowości
Czworonożny żandarm w Paryżu
Zmiana warty w PKW Liban
Rosomaki i Piranie
Rosja prowadzi przeciw Polsce wojnę informacyjną
Co się zmieni w ustawie o obronie ojczyzny?
„Ferie z WOT” po raz siódmy
Czy europejskie państwa wspólnie zbudują niszczyciel?
Okręty rakietowe po nowemu
Ostatnia prosta
Wicepremier Kosianiak-Kamysz w Ramstein o pomocy dla Ukrainy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kluczowy partner
Minister wyznaczył szefa Inspektoratu Wsparcia
14 lutego Dniem Armii Krajowej
Na nowy rok – dodatek stażowy po nowemu

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO