moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

To kolarze rozpoczęli współczesną historię polskiego wojskowego sportu

Już od 30 lat Polacy rywalizują w zawodach organizowanych przez Międzynarodową Radę Sportu Wojskowego. 14 września 1990 roku pierwszy medal wojskowych mistrzostw świata rozgrywanych pod flagą tej organizacji zdobyli kolarze, uzyskali w Arnhem drugie miejsce w wyścigu drużynowym na 70 km.

W 2007 roku kolarze walczyli o medale wojskowych mistrzostw świata w Kozienicach. Fot. Jacek Szustakowski

Przed kolarzami tylko polscy spadochroniarze startowali w mistrzostwach pod patronatem nieznanej wówczas naszym sportowcom organizacji CISM (Conseil International du Sport Militaire). W lipcu, z niemieckiego Altenstadt, skoczkowie wrócili bez medalu. Za to medalową passę rozpoczęli żołnierze ścigający się na rowerach. W holenderskim Arnhem polscy kolarze rywalizowali z reprezentantami 12 państw: Austrii, Belgii, Francji, Hiszpanii, Holandii, Iranu, Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Niemieckiej Republiki Federalnej, Rumunii, Stanów Zjednoczonych, Włoch i Związku Radzieckiego.

 

Zwycięstwo nad mistrzem olimpijskim

W wyścigu drużynowym na 70 km kolarze warszawskiej Legii, którzy reprezentowali Wojsko Polskie w Arnhem, przegrali tylko o 24 sekundy z drużyną z NRD. – Byłem dumny, że na podium stoję w tak doborowym towarzystwie. Obok mnie takie asy, jak: Sławek Krawczyk i Zbigniew Ludwiniak, na najwyższym stopniu Niemcy z Bodenem i Radtke, a na najniższym gwiazdy z Włoch: Davide Rebellin i Eros Poli – wspomina Dariusz Banaszek, najmłodszy kolarz w polskiej srebrnej drużynie.

Dariusz Banaszek w 1990 roku miał 20 lat i wcale nie był pewniakiem do startu w wyścigu drużynowym w Arnhem. – W Legii było wtedy wielu wyśmienitych kolarzy. Trener Szczepkowski jednak postawił na mnie. Byłem przestraszony, czy w ogóle przejadę 10–15 km i utrzymam się na kole starszych kolegów – mówi Banaszek. Okazało się jednak, że debiutujący w roli szkoleniowca, w tak poważnej imprezie, trener Szczepkowski miał nosa, wystawiając do składu młodego kolarza. – Pamiętam, że przed metą dałem bardzo mocną zmianę. Wszyscy gratulowali mi, że dzięki niej wygraliśmy z Włochami – dodaje były kolarz, a dzisiaj szef grupy kolarskiej „Mazowsze Serce Polski” – najwyżej sklasyfikowanej drużyny trzeciej dywizji w Europie. Co istotne, i z czego dumny jest Dariusz Banaszek, jego ekipa jest pierwszą w historii z Polski, która prowadzi w rankingu wszystkich ekip drugiej i trzeciej dywizji z Europy (druga i trzecia dywizja w kolarskiej hierarchii jest zapleczem dla elitarnego grona WorldTeams – drużyn, z których kolarze ścigają się m.in. w Tour de France).

W programie IX Wojskowych Mistrzostw Świata w Kolarstwie, oprócz wyścigu drużynowego na 70 km, był też wyścig ze startu wspólnego na 150 km oraz przełajowy. W tym pierwszym z podopiecznych trenera Zbigniewa Szczepkowskiego najlepiej spisał się chorąży Zbigniew Ludwiniak. Pięciokrotny mistrz Polski w wyścigu drużynowym na 100 km finiszował na piątej pozycji. Tę samą lokatę zajęli również Polacy w klasyfikacji drużynowej wyścigu przełajowego. W klasyfikacji łącznej mistrzostw triumfowali Włosi przed Polakami i Francuzami.

Podczas pobytu w Arnhem kolarze Legii oraz ich trenerzy i szef ekipy płk Zenon Krajewski złożyli wizytę na tamtejszym cmentarzu, gdzie na grobach polskich żołnierzy zostawili wiązanki kwiatów.

Generał Pershing torował drogę do CISM

Międzynarodowa Rada Sportu Wojskowego (CISM), która powstała w 1948 roku, obecnie jest już doskonale znana polskim sportowcom w mundurach. Przez 30 lat, po medalu zdobytym przez kolarzy w Arnhem, reprezentanci Wojska Polskiego setki razy stawali na podium wojskowych mistrzostw świata oraz letnich i zimowych wojskowych igrzysk.

Zbigniew Ludwiniak jeden z kolarzy ze srebrnej drużyny z 1990 roku.Warto jednak przypomnieć, że zanim Polacy zaczęli startować w czempionatach pod flagą CISM, brali również udział w zawodach organizowanych przez inną organizację, która zajmowała się rozwojem ruchu sportowego w sojuszniczych armiach. Była nią Rada Sportu Sił Alianckich (Allied Forces Sports Council – AFSC), utworzona po zakończeniu I wojny światowej. Inicjatorem założenia AFSC był John Joseph Pershing, wybitny amerykański generał armii, dowódca Amerykańskich Sił Ekspedycyjnych.

Generał Pershing bardzo lubił sport i był zdania, że żołnierze, zamiast walczyć ze sobą na polach bitew, powinni rywalizować na arenach sportowych. I taką arenę – po zwycięskich bitwach stoczonych przez Amerykańskie Siły Ekspedycyjne, które przyspieszyły zakończenie I wojny światowej – postanowił wybudować w 1919 roku w Vincennes pod Paryżem. Na nowo wybudowanym obiekcie oraz innych w Paryżu i jego okolicach generał Pershing planował zorganizować Wojskowe Igrzyska Olimpijskie. Do tego pomysłu nakłonił go Elwood Brown, wielki popularyzator sportu z organizacji YMCA (Young Man’s Christian Association – Związek Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej). Kiedy działania wojenne dobiegały końca, Brown chciał przez sport zintegrować żołnierzy z różnych armii.

11 kwietnia 1919 roku amerykańscy żołnierze z działaczami YMCA przystąpili do budowy stadionu z trybunami dla 25 tysięcy widzów. Arena powstała w rekordowym tempie – 60 dni. Nazwano ją Stade Pershing. Wybudowany obiekt Amerykanie przekazali jako dar USA dla narodu francuskiego. Na nowym stadionie 22 czerwca 1919 roku uroczyście otwarto Igrzyska Krajów Sprzymierzonych (Inter-Allied Games). Zawody pod flagą AFSC sfinansowała YMCA. Do udziału w imprezie uznawanej za Wojskowe Igrzyska Olimpijskie zaproszono przedstawicieli 29 sprzymierzonych armii. O medale mogli rywalizować szeregowi, podoficerowie i oficerowie, którzy brali udział w działaniach wojennych między 4 sierpnia 1914 roku a 11 listopada 1918 roku. W igrzyskach startowało 1415 sportowców z 18 krajów. Polskę reprezentował tylko jeden zawodnik – 23-letni szermierz Jerzy Staszewicz. Niestety, ze względu na trwającą wojnę polsko-bolszewicką Polska zdecydowała się na symboliczne wystawienie jednego reprezentanta. Staszewicz w turnieju szpadzistów nie odegrał większej roli – odpadł z rywalizacji w kwalifikacjach.

Reaktywacja AFSC

Działalność AFSC przerwała II wojna światowa. Radę reaktywowano kilka miesięcy po jej zakończeniu. Duży udział w odtworzeniu Rady Sportu Sił Alianckich miał gen. Joseph Taggart McNarney, dowódca Sił Okupacyjnych Stanów Zjednoczonych w Niemczech. 7 lutego 1946 roku we Frankfurcie, podczas spotkania delegacji z 11 państw, do AFSC przystąpili: Belgia, Czechosłowacja, Dania, Francja, Holandia, Luksemburg, Norwegia, Polska, Związek Radziecki, Stany Zjednoczone i Wielka Brytania.

16–18 sierpnia 1946 roku w Norymberdze odbyły się pierwsze zawody mistrzowskie pod patronatem AFSC – o medale walczyli pływacy z Danii, Francji, Holandii, Norwegii, Szwecji i USA. Po mistrzostwach do organizacji przyjęto Grecję. W dniach 7–8 września 1946 roku na Stadionie Olimpijskim w Berlinie, leżącym wówczas w brytyjskiej strefie okupacyjnej, odbyły się mistrzostwa w lekkiej atletyce. Zawody nazwano „Festiwalem Sportowym Ośmiu Narodów”, ale mówiło się również o nich jako o II Igrzyskach Krajów Sprzymierzonych. Na Stadionie Olimpijskim o medale walczyli reprezentanci ośmiu krajów. Co ciekawe, Czechosłowację reprezentował jedynie student Akademii Wojskowej w Pradze Emil Zátopek. Przyszły czterokrotny mistrz olimpijski i 18-krotny rekordzista świata w Berlinie startował po raz drugi w karierze poza granicami Czechosłowacji. Dwa tygodnie po pierwszym starcie na mistrzostwach Europy w Oslo, gdzie zajął piąte miejsce w biegu na 5000 metrów, na tym samym dystansie na berlińskim Stadionie Olimpijskim nie dał żadnych szans rywalom. Triumfował z czasem 14 min 32 s.
St. szer. Marek Cichosz na podium wojskowych mistrzostw świata w Kozienicach w 2007 roku.

W 1946 roku pod flagą AFSC odbyły się też mistrzostwa w piłce nożnej. Ich gospodarzem była Praga. W stolicy Czechosłowacji o medale walczyli piłkarze z 11 państw: Belgii, Danii, Francji, Holandii, Luksemburga, Norwegii, Polski, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Związku Radzieckiego i gospodarzy. Tytuł mistrzowski zdobyli reprezentanci Wielkiej Brytanii, a wicemistrzowski – Czechosłowacji. Trzecie miejsce zajęli Belgowie.

Z kolei w 1947 roku w Berlinie po raz drugi odbył się czempionat lekkoatletów, a Francuzi byli gospodarzem pierwszych mistrzostw w biegach przełajowych (odbyły się w Hanowerze), boksie i szermierce. W tych ostatnich wraz z Amerykanami, Belgami, Brytyjczykami, Czechami, Duńczykami, Francuzami i Holendrami rywalizowali też Polacy. W Usti nad Łabą zorganizowano zaś drugie mistrzostwa pływaków. Natomiast po raz drugi mistrzowski turniej rozegrali piłkarze. W Hanowerze grali piłkarze z dziewięciu państw, w tym także z Polski.

Niestety, z powodu niezgody politycznej, jeszcze w sierpniu 1947 roku Rada Sportu Sił Alianckich wygasła. Przyczyniło się do tego wycofanie z AFSC czterech państw: Polski, Związku Radzieckiego, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. 18 lutego 1948 roku w Pałacu Śródziemnomorskim w Nicei odbyła się ostatnia VI Sesja AFSC, podczas której rozwiązano tę organizację i powołano nową, którą nazwano: Conseil International du Sport Militaire – CISM.

***

Szanowni Państwo. Zawody pod szyldem AFSC dopiero po wielu latach zostały uznane za oficjalne międzynarodowe zawody wojskowego środowiska i dopisane do tabel CISM. Z tego powodu, brakuje w annałach kompletnych wyników tych zmagań. Niestety, mimo poszukiwań, nadal nie mam w swoim archiwum pełnego zestawu osiągnięć Polaków. Jeżeli ktoś z Państwa dysponuje materiałami z lat 1946-1948, będę ogromnie wdzięczny za kontakt i udostępnienie ich, by zachować tę wiedzę dla przyszłych pokoleń. Wszystkich zainteresowanych proszę o kontakt pod adres: jacek.szustakowski@zbrojni.pl.

Jacek Szustakowski

autor zdjęć: Jacek Szustakowski

dodaj komentarz

komentarze


Karta dla rodzin wojskowych
 
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Ministrowie obrony na szczycie
Breda w polskich rękach
Wojskowy most połączył Głuchołazy
Miliony sztuk amunicji szkolnej dla wojska
Czas „W”? Pora wytropić przeciwnika
Olimp w Paryżu
Po pierwsze: bezpieczeństwo granic
Mikrus o wielkiej mocy
Generał z niepospolitym polotem myśli
Cześć ich pamięci!
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Hubalczycy nie złożyli broni
W hołdzie Witosowi
Żeby drużyna była zgrana
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojskowi rekruterzy chcą być (jeszcze) skuteczniejsi
Rosyjskie wpływy w Polsce? Jutro raport
Ogień nad Bałtykiem
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Gryf dla ochrony
Szkoła w mundurze
Święto marynarzy po nowemu
Złoty Medal Wojska Polskiego dla „Drago”
Żeglarz i kajakarze z „armii mistrzów” na podium
Cześć ich pamięci!
Czworonożny żandarm w Paryżu
Pierwszy dzwonek w Żelaźnie
Rozkaz: rozpoznać przeprawę!
SGWP musi być ostoją wartości
Ramstein Flag nad Grecją
Polskie „JAG” już działa
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Tłumy biegły po nóż komandosa
Ostre słowa, mocne ciosy
Snipery dla polskich FA-50
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Polskie armatohaubice na poligonie w Estonii
Jak Polacy szkolą Ukraińców
„Feniks” wciąż pomaga
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Olympus in Paris
Adm. Bauer: NATO jest na właściwej ścieżce
Bielizna do zadań specjalnych
Do czterech razy sztuka, czyli poczwórny brąz biegaczy na orientację
Opowieść, która się nie starzeje
Witos i spadochroniarze
„Northern Challenge”, czyli wyzwania i pułapki
Kolejny Kormoran na kursie
Sojusz także nuklearny
Latający bohaterowie „Feniksa”
Centrum Robotów Mobilnych WAT już otwarte
Jastrzębie czeka modernizacja
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Zagrożenie może być wszędzie
Rozliczenie podkomisji Macierewicza
„Złote Kolce” dla sportowców-żołnierzy
Komisja bada nielegalne wpływy ze Wschodu
Mark Rutte w Estonii
Jak zachęcić młodych do służby w wojsku?
Zwycięzca w klęsce, czyli wojna Czang Kaj-szeka
Bilans Powstania Warszawskiego

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO