moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Walka z niewidzialnym wrogiem

Obrona przed bronią masowego rażenia zawsze zaczyna się podobnie. Po ogłoszeniu alarmu o skażeniu każdy żołnierz musi natychmiast założyć maskę przeciwgazową. O tym, czy przeżyje, decyduje m.in. szybkość wykonania kolejnych czynności. – Dlatego wypracowanie nawyków podczas ćwiczeń jest tak ważne – mówią żołnierze z Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych.

Znajomość zasad zachowania się po ogłoszeniu alarmu o skażeniu to podstawa wszystkich szkoleń z obrony przed bronią masowego rażenia. Podczas jednego z takich ćwiczeń sprawdzali się wykładowcy, dowódcy, żołnierze pododdziałów zabezpieczenia oraz sztabu Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych we Wrocławiu.

 

Dziewięć sekund na wagę życia

Ćwiczenia zostały podzielone na kilka etapów. Na początek – przypomnienie podstaw z zakresu OPBMR, dopiero potem przyjdzie pora na bardziej specjalistyczne działania. Szeregowi, podoficerowie oraz oficerowie Centrum trenowali więc najpierw sprawne zakładanie maski przeciwgazowej oraz odzieży ochronnej. W tym przypadku liczyła się nie tylko precyzja, lecz także czas. – Aby otrzymać ocenę bardzo dobrą, każdy żołnierz musiał założyć maskę przeciwgazową w czasie nie dłuższym niż 9 sekund – wyjaśnia por. Paweł Bartłomiejczak, wykładowca cyklu OPBMR, kierownik szkolenia. Kolejne zadanie polegało na włożeniu odzieży ochronnej, tym razem nieprzekraczalny czas wynosił 9 minut. Porucznik dodaje, że ten limit tylko z pozoru wydaje się duży. W odzieży tego typu jest bowiem wiele taśm uszczelniających, guzików, a każdy musi zostać dokładnie zapięty, by zapewnić szczelność ubioru. – Pominięcie jednej z taśm czy guzika sprawia, że odzież przestaje pełnić swoją funkcję ochronną i żołnierz mimo środków zabezpieczenia i tak zostanie skażony – wyjaśnia por. Bartłomiejczak.

Odpowiednio zabezpieczeni żołnierze przeszli do kolejnego zadania. Teraz, używając specjalistycznych przyrządów, musieli wykryć, czy rzeczywiście doszło do skażenia, a jeśli tak, to jakim środkiem bojowym. Jak podkreślają dowódcy, w warunkach bojowych żołnierz może być zmuszony poradzić sobie sam z taką sytuacją. Szkolący się dostali urządzenia do wykrywania skażeń chemicznych: PCHR-54M oraz nowszego typu produkcji francuskiej AP4C. Kolejnym zadaniem było wykrywanie skażeń promieniotwórczych przy użyciu przyrządów DP-75 oraz DPO. Aby urealnić szkolenie, instruktorzy rozkładali w terenie specjalne imitatory skażeń, na które reagowały przyrządy.

Jak w myjni...

Kolejny etap wymagał, aby wykładowcy wrocławskiego Centrum przypomnieli sobie, jak używa się zestawów do likwidacji skażeń. Zaopatrzone są w nie wszystkie pojazdy wojskowe. Kierowcy, gdy sporządzą odpowiedni roztwór z gotowych komponentów, za pomocą pokładowych zestawów do likwidacji skażeń, czyli szczotek i specjalnych węży, mogą samodzielnie odkazić pojazd i wyposażenie osobiste oraz uzbrojenie. Oficerowie przypominają jednak, że zasady użycia zestawu powinien znać każdy żołnierz, nie tylko kierowca wojskowego wozu.

Podczas szkolenia nie mogło zabraknąć punktu: pokonywanie terenu w odzieży ochronnej. To niezbyt lubiane przez żołnierzy ćwiczenie polega na tym, że wszyscy ubrani w maski przeciwgazowe i odzież ochronną muszą pokonać na przykoszarowym poligonie „strefę skażoną”, w tym przypadku na dystansie kilometra. Marsz odbył się po ścieżce wyznaczonej przez chemików z pododdziału rozpoznania skażeń.

Kąpiel na bojowo...

Kulminacją było dotarcie maszerujących, przez teren skażony, do placu likwidacji skażeń dla żołnierzy. Przygotowali go słuchacze półrocznego studium oficerskiego Akademii Wojsk Lądowych o kierunku chemicznym, którzy byli właśnie we wrocławskim Centrum na miesięcznym szkoleniu specjalistycznym. Na placu zostały ustawione trzy specjalistyczne namioty. Przejście przez ciąg namiotów miało na celu systematyczne odkażanie odzieży i pozbywanie się jej, tak aby na końcu, po pobycie pod prysznicem, żołnierz mógł bezpiecznie włożyć czysty mundur. – Zgodnie z przepisami w warunkach bojowych całe skażone umundurowanie i bielizna żołnierzy pozostawione w pierwszym namiocie zostają zutylizowane – dodaje kpt. Piotr Misztal, wykładowca cyklu OPBMR, prowadzący zajęcia ze słuchaczami studium. Finałem całej procedury było badanie lekarskie, które miało ocenić, czy żołnierz po pobycie w terenie skażonym jest zdolny do wykonywania dalszych działań bojowych.

Na szkoleniu z OPBMR skorzystali także słuchacze studium oficerskiego. – Za kilka miesięcy zostanę oficerem. Dzięki zajęciom w Centrum mam już doświadczenie w organizacji placu likwidacji skażeń i kierowaniu podwładnymi, którymi będę kiedyś dowodził – mówi chor. Tomasz Spałek, słuchacz półrocznego studium oficerskiego skierowany na studia z 5 Pułku Chemicznego w Tarnowskich Górach.

W ćwiczeniach kadry Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych wzięło w sumie udział 120 szeregowych, podoficerów i oficerów Centrum. Podczas zajęć użyto około dziesięciu pojazdów samochodowych.

Bogusław Politowski

autor zdjęć: kpt. Marek Gwóźdź

dodaj komentarz

komentarze


Zagrożenie może być wszędzie
 
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Ostre słowa, mocne ciosy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Po pierwsze: bezpieczeństwo granic
Żołnierska pamięć nie ustaje
Centrum Robotów Mobilnych WAT już otwarte
Rozliczenie podkomisji Macierewicza
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Komisja bada nielegalne wpływy ze Wschodu
Czworonożny żandarm w Paryżu
Wojskowi rekruterzy chcą być (jeszcze) skuteczniejsi
Mikrus o wielkiej mocy
Witos i spadochroniarze
Do czterech razy sztuka, czyli poczwórny brąz biegaczy na orientację
Sojusz także nuklearny
Olympus in Paris
Jak dowodzić plutonem szturmowym? Nowy kurs w 6 BPD
Snipery dla polskich FA-50
Święto marynarzy po nowemu
Polski producent chce zawalczyć o „Szpeja”
Rozkaz: rozpoznać przeprawę!
Rajd pamięci i braterstwa
Karta dla rodzin wojskowych
Cześć ich pamięci!
Żeglarz i kajakarze z „armii mistrzów” na podium
Ostrogi dla polskich żołnierzy
Czas „W”? Pora wytropić przeciwnika
Mark Rutte w Estonii
Ile GROM-u jest w „Diable”?
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Szkolenie 1000 m pod ziemią
Adm. Bauer: NATO jest na właściwej ścieżce
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
The Power of Buzdygan Award
Odznaczenia dla amerykańskich żołnierzy
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Grób Nieznanego Żołnierza ma 99 lat
Polskie „JAG” już działa
Miliony sztuk amunicji szkolnej dla wojska
Rumunia, czyli od ćwiczeń do ćwiczeń
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
„Złote Kolce” dla sportowców-żołnierzy
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Rosyjskie wpływy w Polsce? Jutro raport
Ogień nad Bałtykiem
Namiastka selekcji
Zmiana warty w PKW Liban
Polski wkład w F-16
Breda w polskich rękach
Olimp w Paryżu
Złoty Medal Wojska Polskiego dla „Drago”
Niepokonany generał Stanisław Maczek
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Kleszcze pod kontrolą
Byłe urzędniczki MON-u z zarzutami
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
Żeby nie poddać się PTSD
Jak Polacy szkolą Ukraińców

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO