W 110 dniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę wojska agresora kontynuowały ofensywę w obwodzie ługańskim. Rosjanie koncentrują się na działaniach w rejonie Siewierodoniecka, które jest jednym z ostatnich bastionów oporu armii ukraińskiej w tej części kraju. Kijów apeluje o kolejne dostawy broni, w tym systemów antyrakietowych.
Wszystko wskazuje na to, że zdobycie Siewierodoniecka i przejęcie kontroli nad całym obwodem ługańskim, jest obecnie priorytetem dla Rosjan. – Siły rosyjskie wyparły wojska ukraińskie z centrum Siewierodoniecka. Walki trwają – poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy na Facebooku.
Rosyjskiej artylerii udało się zniszczyć dwa z trzech mostów prowadzących do miasta, co znacząco ograniczy dostawy zaopatrzenia i posiłków oraz pomocy humanitarnej dla obrońców. – Sytuacja w Siewierodoniecku, gdzie siły ukraińskie bronią się w dzielnicy przemysłowej, z humanitarnego punktu widzenia przypomina tę z obleganego Mariupola – skomentował Jurij Sak, doradca ministra obrony Ukrainy w wywiadzie dla Deutsche Welle.
13 czerwca rosyjscy żołnierze kontynuowali również działania zaczepne w obwodzie charkowskim (w kierunku Iziumu) oraz w obwodzie donieckim atakując w kierunku Słowiańska. Amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) poinformował, że separatystom z Donieckiej Republiki Ludowej udało się najprawdopodobniej zająć Bohorodyczne, miejscowość znajdującą się około 20 km na północny zachód od Słowiańska.
Straty rosyjskie
Działania ofensywne armii rosyjskiej mają jednak zdecydowanie mniejszą skalę niż jeszcze dwa tygodnie temu. Widać to na mapach pokazujących zajęte przez nich obszary (a w wielu przypadkach utratę okupowanych terenów). Znaczące są także straty w ludziach i sprzęcie. Według Generalnego Sztabu Sił Zbrojnych Ukrainy w ciągu minionej doby zginęło około 150 rosyjskich żołnierzy, z walki wyeliminowano dwa czołgi i 18 wozów opancerzonych. Od początku agresji (czyli od 24 lutego) straty rosyjskiej armii wyniosły: ponad 32 tys. żołnierzy, 1432 czołgów, 3492 pojazdów opancerzonych, 213 samolotów, 178 śmigłowców, 585 bezzałogowców i 718 różnego typu systemów artyleryjskich.
Apele o pomoc
Ukraińcy podkreślają, że wygrać z rosyjskim najeźdźcą mogą tylko dzięki znaczącej pomocy zbrojnej z Zachodu. Prezydent Wołodymyr Zełenski zaapelował 13 czerwca o przekazanie Ukrainie systemów uzbrojenia, które pozwolą powstrzymać ataki rakietowe na miasta. – Siły rosyjskie przeprowadziły już 2606 ataków rakietowych na Ukrainę i potrzebuje ona nowoczesnych systemów obrony przeciwrakietowej – przekonywał Zełenski w nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.
O dostawy nowoczesnej broni apelował na Twitterze również doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. – Musimy zrównoważyć siły wroga pod względem ciężkiego uzbrojenia, aby zakończyć wojnę z Rosją i wyrzucić najeźdźców z Ukrainy, potrzeba nam: 1000 haubic kalibru 155 mm, 500 czołgów, 300 wyrzutni rakietowych, 2000 transporterów opancerzonych i 1000 dronów – wyliczył Podolak.
autor zdjęć: kpr. Wojciech Król / CO MON
komentarze