W czasie pokoju i wojny ochroni przed zagrożeniami chemicznymi, biologicznymi i radiologicznymi, jest odporny na działania balistyczne, powietrzną falę uderzeniową, zagruzowanie i pożary zewnętrzne. Modułowy schron, opracowany przez ekspertów z Wojskowej Akademii Technicznej, będzie produkowany przez polską firmę. Spółka nabyła od WAT-u licencję i wprowadzi produkt na rynek.
Pomieszczenie techniczne schronu modułowego. Fot. MAHTON
Do produkcji ma trafić modułowy schron podwójnego przeznaczenia, zaprojektowany przez naukowców z Wydziału Inżynierii Lądowej i Geodezji Wojskowej Akademii Technicznej oraz inż. Michała Lorka, właściciela firmy budowlanej, która wykonała prototyp obiektu. Umowę licencyjną w sprawie produkcji schronu podpisano 13 grudnia. Porozumienie sygnowali: rektor-komendant WAT-u gen. bryg. prof. dr hab. inż. Przemysław Wachulak i Michał Lorek jako licencjodawcy oraz Paulina Mrotek, pełnomocnik przedsiębiorstwa Mahton Schrony sp. z o.o., które będzie odpowiadać za produkcję. Jak informuje WAT, w podpisaniu umowy uczestniczyli także: prof. dr hab. inż. Zbigniew Szcześniak z Wydziału Inżynierii Lądowej i Geodezji WAT, który jest rzeczoznawcą w zakresie budownictwa fortyfikacyjnego, ppłk dr inż. Ryszard Chmielewski, dyrektor Instytutu Inżynierii Lądowej Wydziału Inżynierii Lądowej i Geodezji WAT, oraz dr hab. inż. Adam Bartnicki, dyrektor Centrum Transferu Technologii WAT.
– Technologie opracowywane w Wojskowej Akademii Technicznej znajdują zastosowanie nie tylko w Wojsku Polskim, lecz także w wielu dziedzinach polskiej gospodarki. Projektujemy i tworzymy urządzenia oraz innowacyjne rozwiązania, które są chętnie wdrażane do produkcji przez polskie firmy i trafiają na rynek. Nie pracujemy w izolacji, ale działamy wspólnie z innymi podmiotami, uczelniami, firmami i instytucjami, cywilnymi i wojskowymi, by proponowane rozwiązania były przydatne społeczeństwu – mówi gen. bryg. prof. dr hab. inż. Przemysław Wachulak, rektor-komendant WAT-u. Michał Lorek zaznacza natomiast, że zaprojektowany schron modułowy jest innowacją na skalę światową.
Dr hab. inż. Zbigniew Szcześniak, wykładowca WAT-u i współtwórca Polskiej Szkoły Fortyfikacji Współczesnej, wyjaśnia, że schron jest odporny na zagrożenia chemiczne, biologiczne i radiologiczne, w tym opad promieniotwórczy. Ma także zabezpieczać przed powietrzną falą uderzeniową, zagruzowaniem, odłamkami różnego pochodzenia i długotrwałym pożarem zewnętrznym. Może również chronić przed działaniami balistycznymi.
– Schron zapewnia najlepsze warunki do zbiorowego przetrwania w dłuższym czasie w różnych sytuacjach wywoływanych katastrofami naturalnymi, awariami przemysłowymi, zaostrzeniem konfliktów społecznych i międzynarodowych oraz działaniami terrorystycznymi, a także wojennymi – wyjaśnia prof. Szcześniak. Jak dodaje, do wykonania obiektu nie potrzeba dużo czasu. Schron modułowy buduje się bowiem z gotowych elementów.
Zgodnie z koncepcją znajdzie się w nim wejście główne i ewakuacyjne, a poza tym salon, sypialnia, kuchnia, łazienka, pomieszczenie techniczne i przedsionek hermetyzujący. Jak informują naukowcy, w czasie pokoju obiekt może być wykorzystywany jako pomieszczenie magazynowe, a po odpowiednim doposażeniu także jako komora normobaryczna.
Prace projektowe nad schronem trwały kilka lat. Finalnie Michał Lorek, inżynier z Bydgoszczy, oraz eksperci z WAT-u stworzyli wspólnie projekt polskiego schronu modułowego. Został on opatentowany, przeszedł też odpowiednie badania i testy doświadczalne. Produkt był prezentowany podczas MSPO w Kielcach w 2019 roku.
autor zdjęć: MAHTON, Mariusz Maciejewski / WAT
komentarze