moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Anakonda” uderza w Nowej Dębie

W powietrze wzbiły się myśliwce F-16, śmigłowce W-3 Sokół, strzelały armatohaubice Krab, moździerze Rak, wyrzutnie Langusta, ogień otworzyły czołgi Abrams z US Army. Do działania zostali zaangażowani również żołnierze z Rumunii i Słowenii. Wspólne uderzenie sojuszników rozpoczęło manewry „Anakonda ’23”. To największe w tym roku ćwiczenia organizowane przez Wojsko Polskie.

„Anakonda” to ćwiczenia wojskowe organizowane od 2006 roku przez Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. W tegorocznej edycji manewrów, a właśnie w sobotę rozpoczął się ich kulminacyjny etap, bierze udział łącznie 13 tysięcy żołnierzy, zarówno Wojska Polskiego, jak i armii sojuszniczych. – Celem tegorocznej edycji „Anakondy” jest integracja zdolności Wojska Polskiego, armii sojuszniczych i elementów układu pozamilitarnego do przeprowadzenia operacji obronnej w regionie Morza Bałtyckiego i wschodniej flanki NATO – wyjaśnia kpt. Ewa Złotnicka, oficer prasowy DORSZ. – Ćwiczenia stanowią odpowiedź militarną na współczesne zagrożenia, a ich cele wpisują się w narrację i wymagania zbliżającego się szczytu NATO w Wilnie – dodaje. Zapewnia także, że wszystkie działania, jakie podczas „Anakondy” będą podejmowali żołnierze, zostały zaplanowane wcześniej i mają charakter wyłącznie defensywny.

Największe siły do udziału w tegorocznej „Anakondzie” skierowała 18 Dywizja Zmechanizowana. Żołnierze z jednostek podległych związkowi taktycznemu mają już za sobą realizację pierwszego rozkazu. Na poligonie w Nowej Dębie przeprowadzili operację obronną. – Zgodnie ze scenariuszem ćwiczeń to zadanie zrealizowało batalionowe zgrupowanie taktyczne. Ogień otworzyły m.in. armatohaubice Krab, moździerze Rak, wyrzutnie Langusta, strzelały także zestawy rakietowe Grom. Żołnierze wojsk lądowych wskazywali również cele myśliwcom F-16, odbył się też desant z pokładu śmigłowców W-3 Sokół – wyjaśnia mjr Przemysław Lipczyński, rzecznik prasowy 18 DZ. Zaznacza, że do działania zostali zaangażowani również sojusznicy. – W ćwiczeniach wziął udział także pluton przeciwpancerny ze Słowenii, rumuńscy żołnierze i ich kołowe transportery opancerzone Piranha V, a ostateczny cios przeciwnikowi zadały czołgi Abrams należące do US Army – wylicza.

Ale to nie koniec wyzwań, jakie stoją przed 18 DZ. Kolejne będą związane przede wszystkim z budowaniem zdolności do szybkiego przerzutu sił. Dlatego wojskowi przeprawią się przez rzeki San i Wieprz. – Czołgi Leopard będą pokonywały te przeszkody przejeżdżając po ich dnie, a Rosomaki je po prostu przepłyną. Natomiast pozostały sprzęt kołowy przedostanie się na drugi brzeg dzięki przeprawom promowym i mostom pontonowym, które przygotują żołnierze wojsk inżynieryjnych – zaznacza rzecznik. Wojskowe pojazdy będą musiały pokonać też dziesiątki kilometrów przemieszczając się po drogach publicznych. – Tym razem pojazdy gąsienicowe nie będą transportowane na lawetach czy platformach kolejowych. Ale zaznaczam, to jeden z etapów ćwiczeń, nie ma powodu do obaw – zapewnia mjr Lipczyński.

Podobne działania w rejonach swoich odpowiedzialności zrealizują 12 i 16 Dywizja Zmechanizowana. Żołnierze z tego pierwszego związku taktycznego przerzucą swoje siły m.in. przez rzekę Rega, natomiast 16 DZ sforsuje m.in. Wisłę i Narew. Wówczas wspólnie z Polakami będą współdziałali żołnierze ze stacjonującej na Mazurach Batalionowej Grupy Bojowej NATO. Na poligonie w Orzyszu ogień otworzą m.in. czołgi K2 z 20 Brygady Zmechanizowanej, a w rejonie Zatoki Gdańskiej operację przeciwdziałania zagrożeniom terrorystycznym na morzu przeprowadzą żołnierze wojsk specjalnych.

Sporo będzie się działo także na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce. To właśnie tam mają strzelać armatohaubice Krab i K9, wyrzutnie Langusta, zestawy przeciwlotnicze Newa i Pilica, a nawet moduły bojowych rakiet przeciwokrętowych NSM.

Niemal we wszystkich etapach „Anakondy” żołnierzy wojsk operacyjnych będą wspierali terytorialsi oraz funkcjonariusze innych służb. Oprócz tego do działania zostaną zaangażowani także członkowie organizacji proobronnych oraz rekonstruktorzy.

Podczas ćwiczeń żołnierze będą ćwiczyć nie tylko na terenie Polski. Poddziały 15 Brygady Zmechanizowanej przemieszczą się na Litwę, gdzie wspólnie z sojusznikami zrealizują wspólny trening ogniowy. Tegoroczna „Anakonda’23” jest też ściśle związana m.in. z manewrami „Defender Europe ’23”, podczas których US Army sprawdza, jak szybko może przerzucić swoje siły na teren Starego Kontynentu. W ramach tego działania żołnierze z 6 Brygady Powietrznodesantowej przeprowadzą desant na terenie Estonii. Oprócz tego spadochroniarze współpracując z polskimi siłami powietrznymi zostaną zaangażowani do działania podczas ćwiczeń „Aurora’23”, które odbędą się w Szwecji.

Poligonowa część „Anakondy ’23” potrwa do 16 maja. Nie oznacza to jednak, że wówczas ćwiczenia dobiegną końca. Na jesień są zaplanowane ich kolejne etapy: ćwiczenia dowódczo-sztabowe wspomagane komputerowo (CPX/CAX) oraz studyjne, połączone z grą wojenną (TTX). Zostaną do nich zaangażowani dowódcy poszczególnych komponentów, a ich zadaniem będzie sprawdzenie procedur kluczowych dla powodzenia operacji oraz skonfrontowanie się z realnymi wyzwaniami strategiczno-operacyjnymi. Po raz pierwszy zostaną zorganizowane także ćwiczenia eksperymentalne (FEX), podczas których żołnierze w warunkach polowych będą testowali nowoczesne technologie, mogące się okazać im pomocne w działaniach.

Magdalena Miernicka

autor zdjęć: kpr. Sławomir Kozioł

dodaj komentarz

komentarze


Od legionisty do oficera wywiadu
 
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
„Projekt Wojownik” wrócił do Giżycka
Nowe uzbrojenie myśliwców
Nasza Niepodległa – serwis na rocznicę odzyskania niepodległości
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Wzmacnianie granicy w toku
Święto podchorążych
Modernizacja Marynarki Wojennej
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
W MON-ie o modernizacji
Transformacja dla zwycięstwa
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Święto w rocznicę wybuchu powstania
Wojskowa służba zdrowia musi przejść transformację
Inwestycja w produkcję materiałów wybuchowych
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Jak namierzyć drona?
Wybiła godzina zemsty
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Czworonożny żandarm w Paryżu
Razem dla bezpieczeństwa Polski
Huge Help
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
„Szczury Tobruku” atakują
Szturmowanie okopów
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Olimp w Paryżu
Uczą się tworzyć gry historyczne
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Triatloniści CWZS-u wojskowymi mistrzami świata
Medycyna w wersji specjalnej
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Szef MON-u na obradach w Berlinie
Polskie „JAG” już działa
A Network of Drones
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Olympus in Paris
Ostre słowa, mocne ciosy
„Siły specjalne” dały mi siłę!
O amunicji w Bratysławie
Saab 340 AEW rozpoczynają dyżury. Co potrafi „mały Awacs”?
Karta dla rodzin wojskowych
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Marynarka Wojenna świętuje
Jesień przeciwlotników
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Zmiana warty w PKW Liban
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO