Polska nie jest już tylko odbiorcą bezpieczeństwa. Jest jednym z najważniejszych partnerów militarnych USA w tej części świata – mówił dziś w Poznaniu premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu odwiedził Camp Kościuszko, gdzie stacjonuje Wysunięte Dowództwo V Korpusu US Army. Podczas wizyty przypomniał też, że Polska jest gotowa przeznaczać 4% PKB na obronność.
W czasie zwiedzania Camp Kościuszko premier miał okazję przyjrzeć się pracom związanym z rozbudową amerykańskiego garnizonu. Podziękował przy tym sojusznikom za ich aktywność w środkowo-wschodniej Europie. – Rosja stworzyła nowe zagrożenia dla Sojuszu, na które Polska i Stany Zjednoczone wspólnie odpowiadają, zgodnie z hasłem V Korpusu: „It will be done!”. Dziękuję naszym amerykańskim przyjaciołom, że dotrzymują słowa i wzmacniają swoją obecność w Polsce i na wschodniej flance NATO – podkreślał szef polskiego rządu.
Zaznaczył też, że współpraca pomiędzy armiami obydwu państw postępuje. – Kładziemy nacisk na interoperacyjność i zdolność do szybkiego przerzucania wojsk tam, gdzie występuje zagrożenie – mówił. Dodawał przy tym, że Polska nie jest już wyłącznie „biorcą bezpieczeństwa”. – Staliśmy się jednym z najważniejszych partnerów militarnych USA w tej części świata. Budujemy najsilniejszą armię lądową w Europie i jesteśmy gotowi do przeznaczania 4% PKB na uzbrojenie i rozbudowę sił zbrojnych – podkreślał Morawiecki. Wrócił też na chwilę do swojej niedawnej wizyty za oceanem, gdzie rozmawiał m.in. o modernizacji polskiego wojska. – Ustaliliśmy kolejne dostawy broni. Już wkrótce, w czerwcu, do Polski trafią czołgi Abrams – zapowiedział.
Temat zbiorowego bezpieczeństwa pojawił się także podczas kongresu „Impact ’23”, który odbywa się na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Biorą w nim udział politycy, dyplomaci, naukowcy i przedstawiciele świata biznesu. Wspólnie dyskutują o najnowszych trendach cywilizacyjnych, gospodarczych i technologicznych. – Wolny świat potrzebuje silnej jedności i współpracy transatlantyckiej. A Polska jest zarówno proamerykańska, jak i proeuropejska – mówił premier podczas kongresu. Przypomniał też, że wiele państw zachodniej Europy nadal nie przeznacza na obronność dostatecznie wielkich kwot, co trzeba pilnie zmienić. – Myślę, że jedyną nadzieją na stabilizację i bezpieczeństwo w ciągu najbliższych kilku dziesięcioleci będzie zbliżenie USA ze zjednoczoną Europą – zaznaczał.
Film: Kancelaria Premiera
Wysunięte Dowództwo V Korpusu US Army zostało ulokowane w Poznaniu w 2020 roku. Jego zadaniem jest dowodzenie amerykańskimi wojskami lądowymi na wschodniej flance NATO. Początkowo służący w jego szeregach żołnierze stacjonowali w Polsce rotacyjnie. Podczas ubiegłorocznego szczytu w Madrycie prezydent USA Joe Biden zapowiedział, że wkrótce zmieni się formuła amerykańskiej obecności. Pod koniec marca działalność w Poznaniu rozpoczął stały garnizon US Army. Zapewnia on logistyczne wsparcie dla 11 amerykańskich baz na terytorium Polski. To pierwsza taka jednostka w naszym kraju i ósma w Europie. Poznańskie koszary zajmowane przez żołnierzy z USA noszą nazwę Camp Kościuszko – na cześć wspólnego bohatera obydwu państw.
autor zdjęć: KPRM
komentarze