Pośród licznych zakładów polskiego przemysłu obronnego niewiele jest takich, których kompetencje pozwalają na remonty czołgów. Jednym z dwóch najważniejszych tego typu ośrodków w Polsce są Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne w Poznaniu.
WZM jako jedyne przeprowadzają remonty fabryczne z zerowaniem resursów aż trzech typów czołgów będących w wyposażeniu Sił Zbrojnych RP: Leopard 2A4, Leopard 2A5, T-72M1. Nie należy również zapominać o remontach BWP-1 oraz modyfikacji pojazdów BWR. Dodatkowo poznańskie zakłady posiadają unikatowe kompetencje w zakresie obsługi i napraw nowoczesnych układów napędowych – silników rodziny MB873 Ka.501, co współgra z dokonywanymi w WZM remontami silników do czołgów T-72M1 oraz do BWP-1 i BWR. Dawna „poznańska piątka” to podmiot dysponujący wyjątkowo szerokimi możliwościami wspierania sił zbrojnych w trakcie eksploatacji przez nie pojazdów gąsienicowych. Budowanie sukcesu było procesem rozłożonym na dekady – wspieranym przez stabilne zarządzanie zakładem, inwestowanie w załogę oraz nabywanie nowych technologii, a to dzięki inwestycjom realizowanym wyłącznie ze środków własnych WZM. Należy też wspomnieć, że nie byłoby to możliwe, gdyby nie działania zarządu i tytaniczne wysiłki pracowników zakładu oraz pozytywny odzew ze strony Ministerstwa Obrony Narodowej, w tym zlecenie remontów czołgów Leopard 2A4. Do sukcesu WZM przyczyniły się także inne zamówienia, które pozwoliły zakładom na przetrwanie w trudnych czasach, a potem ich stopniowy rozwój. Posiadanie unikatowych w Polsce możliwości w zakresie remontu układów napędowych klasy powerpack stało się jednym z czynników decydujących o zleceniu WZM remontów czołgów Leopard 2A5. W efekcie stopniowego rozwoju powstały zakłady, których kompetencje stały się podstawą utrzymania sprawności sprzętu wojsk pancernych i zmechanizowanych. W nadchodzących latach zadanie to będzie jeszcze bardziej istotne niż do tej pory.
Należy bowiem podkreślić, że gwałtowna wymiana generacyjna sprzętu dotyczy zwłaszcza czołgów. Jeszcze przed wybuchem wojny w Ukrainie MON zdecydowało o nabyciu 250 sztuk M1A2 Abrams. Po rosyjskiej agresji rząd polski wysłał do Ukrainy ponad 300 pojazdów rodziny T-72 oraz PT-91. Aby je zastąpić, podjęto decyzję o nabyciu 116 czołgów M1A1FEP Abrams z USA oraz ultranowoczesnych czołgów K2 z Korei Południowej (najpierw 180 sztuk jako pilnego uzupełnienia stanów), a następnie o produkcji w kraju spolonizowanej wersji K2PL. Pojazdy te będą potrzebowały zaplecza serwisowo-remontowego, dlatego tak istotne jest pilne rozwijanie i budowanie kolejnych kompetencji – tym razem w zakresie obsługi nowych maszyn, które dopiero są wdrażane do SZRP.
Zakłady WZM przygotowują się do roli kluczowego podmiotu w obsłudze nowych pojazdów. Z końcem czerwca tego roku podpisano porozumienie między PGZ SA a GDLS (producentem abramsów), w którego ramach to właśnie poznańskie zakłady staną się centrum kompetencyjnym w procesie wsparcia eksploatacji czołgów Abrams w SZRP. Jednocześnie prowadzone są intensywne negocjacje dotyczące obsługi i remontów czołgów K2 oraz produkcji licencyjnej K2PL w WZM. Obecnie spółka ze środków własnych remontuje i wyposaża nowe hale, przystosowuje je do produkcji licencyjnej K2PL lub też kompleksowej obsługi czołgów Abrams, które w nadchodzących dekadach staną się podstawą wojsk pancernych i zmechanizowanych, co wspomoże zarówno obronę terytorium RP, jak i realizację zobowiązań sojuszniczych.
autor zdjęć: szer. Bednarczyk/ 1 WBPanc
komentarze