moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Bój o Axel

We wrześniu 1944 roku 1 Dywizja Pancerna generała Stanisława Maczka stoczyła bój o Axel. Była to samodzielna akcja zgrupowania taktycznego 3 Brygady Strzelców pod dowództwem płk. dypl. Franciszka Skibińskiego. Zwycięstwo Polaków otworzyło aliantom drogę do holenderskich i belgijskich portów, gdzie mogły zawijać statki i okręty z zaopatrzeniem dla sprzymierzonych.

Most Gdynia nieopodal Kijkuit, 19 września 1944.

Na początku drugiej dekady września 1944 roku jednostki niemieckiej 15 Armii zdołały zorganizować obronę na pograniczu belgijsko-holenderskim, wykorzystując rzekę Skaldę oraz liczne na tym obszarze kanały. Właściwości tego terenu znacząco różniły się od specyfiki miejsc, w których dotychczas prowadziła działania polska 1 Dywizja Pancerna. Na północ i północny zachód od Gent (Gandawy) dominował teren płaski, nisko położony, często podmokły, poprzecinany licznymi kanałami. Jego pokrycie stanowiły przede wszystkim zabudowania oraz zadrzewienia i zakrzaczenia, natomiast zalesienia należały do rzadkości. Przeciwnik wykorzystał urządzenia hydrotechniczne do utworzenia zalewów, niszcząc zarazem część z tych obiektów, co czasowo uniemożliwiało odtworzenie pierwotnego stanu wód. W ten sposób w wielu rejonach ograniczone zostały możliwości manewru wojsk, redukując ruch do działania w kolumnach marszowych na groblach, bez możliwości rozwinięcia się w terenie. Natomiast gęsta sieć dróg umożliwiała wykorzystanie części z nich jako połączeń rokadowych. Drogi na groblach, często obsadzone topolami i olchami, były zazwyczaj utrzymane w dobrym stanie. Wojska niemieckiej 15 Armii wykorzystywały do obrony holenderskie fortyfikacje stałe, w tym działa fortyfikacyjne z XIX wieku, które były przygotowane do blokowania ogniem wszystkich dróg podejścia. Teren, na którym przyszło operować 1 DPanc, był nieodpowiedni do prowadzenia działań przez jednostki pancerne. Sprzyjające organizacji obrony warunki powodowały, że do przełamania obrony niemieckiej w rejonie Gent predestynowane były dywizje piechoty silnie wzmocnione artylerią i saperami.

Zwieńczenie pościgu od Sekwany do Skaldy

REKLAMA

Kanadyjski 2 Korpus otrzymał 10 września 1944 roku zadanie zluzowania brytyjskiego 12 Korpusu ze składu brytyjskiej 2 Armii w rejonie Gent. W związku z tym polska 1 DPanc jako prawoskrzydłowa jednostka 2 Korpusu otrzymała zadanie zluzowania brytyjskiej 7 DPanc w tym mieście. A 3 Brygada Strzelców dowodzona przez pułkownika dyplomowanego Franciszka Skibińskiego do wieczora 11 września zluzowała w Gent brytyjską 131 Brygadę Piechoty 7 DPanc. Jednocześnie uwikłała się na północno-zachodnich podejściach do miasta w walki z resztkami niemieckich 59 i 70 DP oraz oddziałami 712 DP, które trwały przez trzy dni. Ich efektem było wyjście na linię rzeki Lieve, którą 13 września 1944 roku 8 i 9 bataliony strzelców 3 BS w popołudniowym natarciu sforsowały, biorąc do niewoli 3 oficerów i 44 szeregowych z innej niemieckiej jednostki – 712 DP dowodzonej przez generała porucznika Friedricha-Wilhelma Neumanna. W trakcie tych walk 10 Brygada Kawalerii Pancernej dowodzona przez pułkownika dyplomowanego Tadeusza Majewskiego przeszła przez Gent i osiągnęła rejon belgijskich miejscowości Lokeren i Sint-Niklaas, ubezpieczając się oddziałami wysuniętymi do Sinay, Drie Schouwen oraz Beveren Waes. W ślad za brygadą przemieściło się stanowisko dowodzenia dywizji. Wówczas dowódca kanadyjskiego 2 Korpusu generał Guy Simonds rozkazał, aby polska dywizja opanowała teren położony na północny wschód od Gent, pomiędzy Skaldą a kanałem łączącym Gent z Terneuzen i morzem określanym jako kanał Gent (Kanał Gandawski). Zadanie opanowania terenu leżącego na zachód od kanału Gent otrzymała kanadyjska 4 Dywizja Pancerna.

Tego dnia generał Maczek nakazał 10 BKPanc opanować miasto Hulst leżące w odległości 18 km na północ od Sint-Niklaas, już na terytorium Holandii. Na kierunku tym broniły się oddziały niemieckich 59 i 712 DP, zajmując rejony obrony na linii naturalnych przeszkód terenowych: rzek, kanałów i lasów na odcinku Moerbeke, Stekene, La Trompe, La Clinge, Saliegen, Verrebroek, Calloo i fort Sainte Marie w zakolu rzeki Skaldy. Na kierunku Sint-Niklaas – Hulst broniły się pododdziały 732 i 745 Pułku Grenadierów z 712 DP. Następnego dnia w wyniku wielogodzinnych walk do godziny dwudziestej batalion strzelców podhalańskich wzmocniony szwadronem 1 Pułku Pancernego i dywizjonem 1 Pułku Artylerii Przeciwpancernej opanował Stekene, a 10 Pułk Dragonów wzmocniony dywizjonem 1 Pułku Artylerii Przeciwpancernej i plutonem 11 kompanii saperów opanował las La Trompe. Do niewoli wzięto 5 oficerów i 83 szeregowych z oddziałów 712 DP.

Preliminaria boju o „wyspę”

W ten sposób stworzone zostały warunki do uderzenia na rejon Axel i Hulst. Zadanie to 15 września 1944 roku otrzymała 3 BS. Na rozkaz generała Maczka dowódca 3 Brygady wydzielił z 3 BS zgrupowanie dowodzone przez zastępcę dowódcy brygady podpułkownika dyplomowanego Władysława Deca w składzie: 24 Pułk Ułanów, 8 batalion strzelców, samodzielny szwadron ciężkich karabinów maszynowych (bez dwóch plutonów), III dywizjon 2 Pułku Artylerii Motorowej oraz III dywizjon 1 Pułku Artylerii Przeciwpancernej, z zadaniem obrony Gent. Natomiast siły główne brygady wzmocnione 10 Pułkiem Strzelców Konnych przeszły w rejon Saint Paul, położonego 5 km na północny wschód od Sint-Niklaas, gdzie dołączył 10 Pułk Dragonów. Tam 3 BS otrzymała zadanie „Rozpoznać i opanować przeprawy [na kanale] Axel – Hulst, następnie uderzyć i opanować port Terneuzen, lub co najmniej wprowadzić obserwatorów artylerii, tak by mogli położyć skuteczny ogień na port i wybrzeże Skaldy. Gdyby zalewy w rejonie Axel i Hulst okazały się niemożliwe do przebycia, oczyścić z nieprzyjaciela teren na południe od kanału Axel i na zachód do Kanału Gandawskiego”.

Upamiętnienie 10 Pułku Dragonów w Axel, 1945.

W trakcie planowania działań sposób wykonania zadania został zwariantowany w zależności od warunków hydrologicznych, które zostaną stwierdzone w pasie działania brygady. Dowódca 3 BS zapisał w swoim dzienniku: „W wypadku gdyby te tereny okazały się zalanymi (co przewidujemy), czyścić teren w kierunku zachodnim, korytarzem między zalewami na Sasvangent [Sas van Gent]”. Jako teren kluczowy na obszarze tak zwanej „wyspy”, którą miała opanować 3 BS, uznana została miejscowość Axel, leżąca 25 km na północny wschód od Gent, już na terytorium Holandii. Axel leżał w terenie płaskim, pociętym siecią kanałów, rzeczek i rowów, pokrytym niską szatą roślinną oraz rozrzuconą zabudową. Znajdował się na wyższym w tym rejonie brzegu kanału Hulst. Opanowanie Axel umożliwiało kontrolę nad systemem komunikacji w tym rejonie oraz umożliwiało pokrycie ogniem artylerii polowej Terneuzen, będącego nie tylko portem przy ujściu Skaldy, ale również portem wylotowym kanału Gent.

O godzinie dziewiętnastej w trakcie odprawy z dowódcami oddziałów pułkownik dyplomowany Skibiński postawił zadania do działania na dzień następny. Brygada miała podejść do kanału Hulst na odcinku szerokości 4–5 km pomiędzy Drie Hoefijzers a Koewacht. Działający na prawym skrzydle 10 Pułk Dragonów wzmocniony dywizjonem 1 Pułku Artylerii Przeciwpancernej i plutonem saperów miał opanować rejon Drie Hoefijzers, a następnie rozpoznać możliwość przeprawy przez kanał Hulst na odcinku od Hulst do Nooit Gedacht. Zadaniem lewoskrzydłowego 9 batalionu strzelców wzmocnionego IV dywizjonem 1 Pułku Artylerii Przeciwpancernej, plutonem samodzielnego szwadronu ciężkich karabinów maszynowych i plutonem saperów było opanowanie rejonu Koewacht, a następnie rozpoznanie możliwości przeprawy przez kanał Hulst na odcinku od Nooit Gedacht do Axel. Za 9 batalionem strzelców miał się przemieszczać batalion strzelców podhalańskich, a na jego wysokości miał działać 10 Pułk Strzelców Konnych przemieszczający się w centrum ugrupowania brygady, za wewnętrznymi skrzydłami obu oddziałów pierwszego rzutu. W trakcie walk prowadzonych tego dnia oddziały dywizji wzięły do niewoli 1 oficera i 266 szeregowych z 712 DP.

Następnego dnia, 16 września 1944 roku, o godz. 8.15 czołowe elementy 3 BS przekroczyły granicę belgijsko-holenderską na odcinku pomiędzy La Clinge a Koewacht. 10 Pułk Dragonów około godz. 9.45 opanował Drie Hoefijzers, a kwadrans później działający na kierunku Koewacht – Axel 9 batalion strzelców opanował Hazelarenhoek. Informacje uzyskane przez elementy rozpoznawcze wysunięte nad kanał Hulst spowodowały, że pułkownik dyplomowany Skibiński podjął decyzję o forsowaniu tej przeszkody i opanowaniu rejonu Axel. Dowódcy brygady zależało na zdobyciu miejscowości i opanowaniu wału przeciwpowodziowego, który półkolem otaczał Axel od północy i zachodu, stwarzając możliwość wykorzystania tego przedmiotu terenowego do organizacji obrony przedmościa, na które można byłoby wprowadzić wówczas kolejne siły i środki, przede wszystkim oddziały artylerii motorowej. Umożliwiało to „wprowadzenie dwóch pułków artylerii w obszar między Axel a wałem i wzięcie pod ogień portu Ter Neuzen [Terneuzen], tak jak to było nakazane w rozkazie dowódcy dywizji”.

Natarcie 9 batalionu strzelców wzmocnionego 3 szwadronem 10 Pułku Strzelców Konnych na kierunku Hazelarenhoek – Drieschouwen – Axel zdołało dotrzeć do kanału Hulst w godzinach popołudniowych. Powodem opóźnienia była konieczność opanowania wielu niemieckich punktów oporu, spośród których część zorganizowano, wykorzystując stare belgijskie i holenderskie obiekty fortyfikacyjne (fort St. Nicolaas, fort St. Livinus, fort St. Joseph, fort St. Jan), które były co prawda małe, ale umożliwiały zorganizowanie plutonowych punktów oporu opartych na ich strukturze oraz przyległych zabudowaniach. Ponadto zaistniała konieczność zbudowania przeprawy na rzece pomiędzy Hazelarenhoek a Zuiddorpe, co zajęło saperom cztery godziny. Czołowe elementy 9 batalionu strzelców, które dotarły do kanału Hulst stwierdziły stanowiska ogniowe przeciwnika rozmieszczone w zabudowaniach i ogrodach oraz na wyniosłościach starych fortyfikacji ziemnych z czasów wojny hiszpańsko-niderlandzkiej. Około godziny dwudziestej natarcie batalionu zostało zatrzymane w ciężkim ogniu broni maszynowej i moździerzy. Rejon pomiędzy Hulst a Axel, włącznie z tą miejscowością, broniony był przez 745 Pułk Grenadierów 712 DP, natomiast na zachód od Axel rozmieszczono pododdziały II batalionu 732 Pułku Grenadierów z tej samej dywizji.

Walki o przeprawy i „czarny dzień” dragonów

W godzinach popołudniowych 10 Pułk Dragonów podszedł do kanału Hulst na odcinku od Absdale do Dubosch. Po nieudanej próbie forsowania kanału przez 2 szwadron w rejonie mostu kolejowego na linii kolejowej Hulst – Axel 5,5 km na wschód od Axel, 1 szwadron sforsował kanał Hulst na łodziach szturmowych i środkach podręcznych pomiędzy Hulst a Axel, około 3,5 km na wschód od Axel, w rejonie Dubosch. Następnie 10 kompania saperów zbudowała kładkę oraz przystąpiła do budowy promu, prowadząc jednocześnie rozpoznanie rejonu przeprawy pod kątem budowy mostu. O godzinie dwudziestej pułk otrzymał rozkaz ograniczenia działań wyłącznie do obrony przyczółka i powstrzymania się od akcji zaczepnych do czasu zbudowania mostu, który według zapewnień saperów miał powstać do godziny siódmej następnego dnia. Niestety czołowy 1 szwadron, prowadząc rozpoznanie, wysunął się 1,5 km na północ, tracąc łączność z 2 i 3 szwadronami, które pozostały na przyczółku w płytkim ugrupowaniu obronnym. Jednocześnie brak możliwości przeprawienia transporterów opancerzonych Carrier spowodował, że szwadron wsparcia pozostał na południowym brzegu kanału. Budowa mostu nie mogła zostać ukończona w planowanym terminie, ponieważ zabrakło członów mostowych zużytych w rejonie Hazelarenhoek, Zuiddorpe, nie zdołano na czas dostarczyć kolejnych, a ponadto cały rejon przeprawy stał się celem niemieckiej artylerii, co spowodowało dodatkowe opóźnienia.

Polscy żołnierze z miejscową ludnościąnad kanałem w Axel w 1944.

Niestety 17 września 1944 roku 10 Pułk Dragonów pod wpływem silnego przeciwuderzenia oddziałów niemieckich wzmocnionych przez sześć dział samobieżnych StuG III 17 dywizjonu przeciwpancernego 17 Lotniczej Dywizji Polowej (Panzerjäger-Abteilung 17 der Luftwaffen-Feld-Division 17), wyprowadzonego o świcie koncentrycznie z kilku kierunków, został odrzucony za kanał. Straty 10 Pułku Dragonów sięgnęły łącznie 100–120 żołnierzy (w tym 1 oficer i 26 szeregowych zabitych, 2 oficerów i 18 szeregowych rannych, 51 zaginionych). Dowódca dywizji stwierdził w raporcie, że pułk stracił 1 oficera i 78 szeregowych. Największe straty poniósł 1 szwadron, zdziesiątkowany 1700 m na południe od Steenovens, gdyż 17 żołnierzy zginęło, 5 było rannych, a 25 uznano za zaginionych. Były to największe straty 10 Pułku Dragonów poniesione w kampanii 1944–1945. W czasie działań w rejonie Axel pułkiem dowodził zastępca dowódcy pułku kapitan/rotmistrz Wacław Kownas, ponieważ etatowy dowódca major Władysław Zgorzelski został ciężko ranny 8 września 1944 roku w Aalter. Kownas był oficerem piechoty i w związku z tym miał stopień kapitana, natomiast przez fakt pełnienia służby w 10 Pułku Dragonów na stanowisku dowódcy szwadronu broni wsparcia, a od 12 sierpnia 1944 roku zastępcy dowódcy pułku (w miejsce rannego rotmistrza Andrzeja Szajowskiego) zwyczajowo nazywany był rotmistrzem. Dowódca 3 BS Franciszek Skibiński twierdził po wojnie, że mając na uwadze możliwość przeciwdziałania przeciwnika, jeszcze w nocy wysłał w rejon przyczółka dwie kompanie batalionu strzelców podhalańskich oraz 1 szwadron 10 Pułku Strzelców Konnych. Przewidując przeciwuderzenie, skierował „o świcie na wał szwadron 10 PSK, ale nie mógł on strzelać z powodu mgły i braku widoczności”. Dwie kompanie batalionu strzelców podhalańskich 17 września o godzinie piątej rozwinęły się na południowym brzegu kanału Hulst, naprzeciw przyczółka. Wydarzenia spod Axel stały się powodem do obarczania przez żołnierzy 10 Pułku Dragonów osoby pułkownika dyplomowanego Skibińskiego winą za poniesione wówczas straty, co było powodem niechęci podpułkownika Zgorzelskiego do pułkownika dyplomowanego Skibińskiego. Generał Maczek zarządził zmianę na stanowisku dowódcy 10 Pułku Dragonów. Nowym dowódcą 18 września 1944 roku został dotychczasowy zastępca dowódcy 2 Pułku Pancernego major dyplomowany Bohdan Mincer.

Na wniosek dowódcy 10 BKPanc wdrożono postępowanie wyjaśniające, które ostatecznie objęło rotmistrza Kownasa oraz dowódcę 10 kompanii saperów majora Wiktora Neklawsa. W toku prac komisji badającej wydarzenia z 17 września 1944 roku, na czele której stanął zastępca dowódcy dywizji pułkownik dyplomowany Kazimierz Dworak, oczyszczono z zarzutów dowódcę 10 kompanii saperów, natomiast rotmistrza Kownasa przeniesiono na stanowisko dowódcy 3 szwadronu 2 Pułku Pancernego. Oficer ten, narażając się świadomie na śmierć, poległ w walce 1 października 1944 roku. Pułkownik dyplomowany Majewski wnosił o wdrożenie postępowania wyjaśniającego również w stosunku do pułkownika dyplomowanego Skibińskiego, na co zgody nie wyraził generał Maczek. Natomiast wywołany na tym tle konflikt 10 Pułku Dragonów z pułkownikiem dyplomowanym Skibińskim rozciągnął się na okres powojenny, a jego ślady są wciąż obecne w relacjach żołnierzy 10 Pułku Dragonów oraz w literaturze przedmiotu. 10 Pułk Dragonów został wycofany w celu odtworzenia zdolności bojowej do Koewacht, a na jego dotychczasowy kierunek działania wprowadzono batalion strzelców podhalańskich.

Przegrupowanie i decydujące natarcie

Prowadzone działania pozwoliły oszacować siły niemieckie na kierunku operowania dragonów na trzy bataliony piechoty z bronią ciężką wzmocnione bronią pancerną, działami przeciwpancernymi, dysponujące wsparciem ogniowym artylerii polowej. W tym czasie 9 batalion strzelców pozostawał na podejściach do Axel. Ponadto do 3 BS powrócił 8 batalion strzelców, który opanował południową część La Clinge, zajmując w ten sposób miejsce na prawym skrzydle ugrupowania bojowego brygady. W rejonie tym wzięto do niewoli czterdziestu szeregowych z 712 DP. Szwadrony 10 Pułku Strzelców Konnych prowadziły działania rozpoznawcze wzdłuż kanału Hulst pomiędzy Hulst a Dubosch, nękając przeciwnika i próbując zmusić go do ujawnienia stanowisk ogniowych. Dzięki temu zdołano wykryć stanowisko ogniowe działa przeciwpancernego, które zostało zniszczone. 2 szwadron pułku przeprowadził rozpoznanie walką na podejściach do Hulst, stwierdzając silną obronę niemiecką. Pluton rozpoznawczy 9 batalionu strzelców wzmocniony plutonem dział samobieżnych 1 Pułku Artylerii Przeciwpancernej wykonał wypad na osadę Klei Gent leżącą 1 km na północ od Westdrope i zlikwidował znajdującą się tam placówkę niemiecką, wziął przy tym do niewoli czternastu żołnierzy.

Niemieccy jeńcy wojenni w Noordstraat. 19 września 1944.

W nocy z 17 na 18 września 1944 roku generał Maczek wydał rozkaz do przegrupowania. 3 BS przekazała 10 Pułk Dragonów do 10 BKPanc i została wzmocniona 1 Pułkiem Artylerii Przeciwpancernej (bez dywizjonu). Brygada miała opanować przyczółek na kanale pomiędzy Hulst a Axel i 19 września opanować rejon Axel. Jej natarcie nadal ubezpieczała od wschodu 10 BKPanc. W godzinach popołudniowych, w związku z powodzeniem działań batalionu strzelców podhalańskich wzmocnionego przez 1 i 3 szwadrony 10 Pułku Strzelców Konnych na kierunku Derde Verkorting – Kijkuit, pułkownik dyplomowany Skibiński zdecydował się na utworzenie przyczółka w rejonie Derde Verkorting, a następnie jego poszerzenie w kierunku Dubosch. Do godziny dwudziestej batalion strzelców podhalańskich opanował przyczółek na kanale Hulst w rejonie Derde Verkorting i stacji kolejowej Kijkuit, 5 km na wschód od Axel. Wzięto do niewoli 1 oficera i 75 szeregowych z 712 DP. Oddziały saperów natychmiast przystąpiły do budowy mostu, który zdołano ukończyć o godz. 6.30 rano. Dowódca brygady zdecydował o przegrupowaniu oddziałów i wykonaniu z opanowanego przez batalion strzelców podhalańskich przyczółka natarcia na Axel siłami 8 i 9 batalionów strzelców.

O godz. 6.30 przez most pod Derde Verkorting przeszedł 1 szwadron 10 Pułku Strzelców Konnych, który wzmocnił batalion strzelców podhalańskich, a zaraz za nim 3 szwadron tego pułku, który nacierając przez Kijkiut, opanował Greigerbosch, niszcząc cztery niemieckie działa przeciwpancerne. Oba szwadrony zatrzymały przeciwnatarcie niemieckie, co ułatwiło strzelcom podhalańskim opanowanie około godz. 7.30 rejonu Dubosch i rozszerzenie przyczółka. Następnie na przyczółek przeszły 8 i 9 bataliony strzelców. Pierwszy z nich rozwinął natarcie w kierunku północno-zachodnim, a drugi w kierunku zachodnim na Axel. Sprzyjała temu gęsta mgła, która maskowała działania, zwłaszcza na podejściach do przeprawy. 9 batalion strzelców nacierał na Axel trzema kompanijnymi grupami bojowymi, spośród których dwie wykonały atak z przyczółka, a trzecia z rejonu Drijeschouwen przez kanał Hulst. Kompanie nacierające z przyczółka wspierał 2 szwadron 10 Pułku Strzelców Konnych. Około godz. 10.30 natarcie utknęło na krótko przed zalewem w pobliżu zabudowań Lusthof, Looses Hof, 1,5 km od Axel. Poprawiająca się widoczność umożliwiała wykorzystanie artylerii w szerszym stopniu niż w warunkach zamglenia, co zdynamizowało natarcie. O godzinie dwunastej pododdziały 9 batalionu strzelców wdarły się do Axel, biorąc osiemdziesięciu jeńców. Do godz. 15.10 miasto zostało opanowane, a nacierające kompanie wyszły na wał przeciwpowodziowy okalający Axel od północy i zachodu. 4 kompania, która forsowała kanał, opanowała Axelsche Sassing położone 2,5 km na zachód od Axel. O godzinie osiemnastej pododdziały 9 batalionu działające na kierunku Axel – Terneuzen opanowały Vaartwijk. Dwie godziny później jego czołowe elementy zatrzymał ogień broni maszynowej przeciwnika w rejonie Spui. 8 batalion strzelców natomiast opanował rejon Rondeputten, Midden i wysłał patrole rozpoznawcze na Zaamslag. Patrole 1 Pułku Pancernego, który tego dnia wzmocnił 3 BS, wysłane na Axelsche Sassing natknęły się na pododdziały niemieckie obsadzające kanał Zij. W trakcie działań do niewoli wzięto 4 oficerów i 165 szeregowych z 712 DP.

Most Gdynia na stacji Kijkuit, 1944.

Oczyszczanie „wyspy”

Pododdziały 8 i 9 batalionów strzelców 20 września 1944 roku rano wyruszyły w kierunku Zaamslag i Terneuzen, dochodząc około południa do Skaldy. O godz. 10.30 dowódca 3 BS otrzymał rozkaz oczyszczenia terenu pomiędzy Skaldą a kanałem Gent. W związku z tym pułkownik dyplomowany Skibiński utworzył pięć zgrupowań taktycznych – trzy batalionowe grupy bojowe wzmocnione szwadronem pancernym (a dwie również dywizjonem 1 Pułku Artylerii Przeciwpancernej) oraz dwie kompanijne grupy bojowe (w tym jedna wzmocniona szwadronem pancernym), których zadaniem było opanowanie poszczególnych rejonów na obszarze pomiędzy Skaldą a kanałem Gent. Do końca dnia wszystkie zgrupowania wykonały zadanie oczyszczenia wyznaczonych rejonów z niedobitków niemieckich. Zgrupowanie pułkownika dyplomowanego Deca, które około godziny siedemnastej opanowało rejon Kloosterzande, Groenendijk, Walsoorden, natrafiło na oddziały niemieckie usiłujące przedostać się na drugi brzeg Skaldy na barkach. Próba ta nie udała się, gdyż barki osiadły na mieliźnie i stały się celem artylerii dywizyjnej oraz armat czołgów 2 szwadronu 1 Pułku Pancernego. Tego dnia do niewoli wzięto 5 oficerów i 176 szeregowych, w większości z 712 DP. Następnego dnia oddziały dywizji kontynuowały akcje oczyszczania z niedobitków niemieckich z terenu pomiędzy Skaldą a kanałem Gent, w czasie której wzięto do niewoli 1 oficera i 121 szeregowych z 712 DP. Według raportu dowódcy polskiej 1 DPanc, dowódca niemieckiej 712 DP generał Friedrich-Wilhelm Neumann zginął na jednej z barek, które osiadły na mieliźnie na Skaldzie, co jednak okazało się informacją nieprawdziwą.

Pogrzeb poległego żołnierza polskiego, 1944.

Jak oceniono w sztabie 1 DPanc, 712 DP straciła w walkach z oddziałami polskimi 976 jeńców, a w walkach odwrotowych jej straty (zabitych, rannych i utopionych) sięgnęły przypuszczalnie 800 żołnierzy, co łącznie dawało około 1800 żołnierzy przy jej potencjale obliczanym na 6000–7000 żołnierzy. 712 DP – pomimo podkreślanego w komunikatach informacyjnych wydawanych przez sztab 1 DPanc jej niskiego morale – okazała się w terenie sprzyjającym formowaniu obrony trudnym przeciwnikiem, umiejętnie organizującym system ognia, zdolnym do wykonywania przeciwnatarć. W dniach 10–21 września 1944 roku 1 DPanc wzięła do niewoli 19 oficerów i 1154 szeregowych, zdobyła 46 dział różnego typu, 12 ciężkich karabinów maszynowych oraz 42 pojazdy mechaniczne różnego typu. Straty 1 DPanc wyniosły 6 oficerów i 75 szeregowych zabitych, 12 oficerów i 179 szeregowych rannych oraz 63 szeregowych zaginionych, łącznie 18 oficerów i 317 szeregowych.

W dniach 10–21 września 1944 roku 1 DPanc została wykorzystana w terenie nieodpowiednim do działań broni pancernej i w sposób nieadekwatny do założeń taktyki jednostek pancernych. Dodatkowo w pierwszej fazie walk toczonych w tym okresie była kierowana częściami na rozbieżnych kierunkach taktycznych, co wymagało dzielenia artylerii dywizyjnej, a jej użycie jako artylerii ogólnego działania było wówczas niemożliwe. Działania 1 DPanc w rejonie Gent, Hulst i Axel to przede wszystkim walki oddziałów piechoty oraz 10 Pułku Dragonów wzmocnionych pododdziałami pancernymi i wspieranych przez artylerię i saperów. Pułki pancerne dywizji wystąpiły przede wszystkim w charakterze czołgów wsparcia piechoty.

Bój zgrupowania taktycznego 3 BS pod Axel zasługuje na uwagę ze względu na osiągnięte zwycięstwo, różnorodność form i rodzajów działań oddziałów piechoty, elastyczność dowodzenia, zastosowanie manewru na skrzydło oraz dobrą organizację współdziałania poszczególnych rodzajów broni. Działania 1 DPanc miały pośrednio wpływ na przebieg działań kanadyjskiej 4 DPanc, która opanowała teren położony na północny wschód od Eecloo pomiędzy kanałem Gent, kanałem Dérivation de la Lys a Kanałem Leopolda.

Źródła cytatów:

Centralna Biblioteka Wojskowa, Zbiory Specjalne, F. Skibiński, Dziennik bojowy z lat 1939–1945, t. 3, s. 26, 28.
F. Skibiński, Bój pod Axel, „Wojskowy Przegląd Historyczny” 1968, nr 3, s. 226.
Z.L.S. (Zdzisław Szydłowski ), Bój o Axel (szkic kronikarski), „Bellona” (Londyn) 1947, nr 1, s. 3.

Bibliografia:

Centralna Biblioteka Wojskowa, Zbiory Specjalne, Skibiński Franciszek, Dziennik bojowy z lat 1939–1945, t. 3.
Instytut Polski i Muzeum gen. Sikorskiego, akta operacyjne 1 Dywizji Pancernej.
E.P. Nowak, 10 Pułk Dragonów, t. 2, Kraków 2006.
F. Skibiński, Bój pod Axel, „Wojskowy Przegląd Historyczny” 1968, nr 3.
Ch.P. Stacey, Official History of the Canadian Army in the Second World War, t. 3, The Victory Campaign. The Operations in North-West Europe, 1944–1945, Ottawa 1966.
Z.L.S. (Zdzisław Szydłowski – J.S.T.), Bój o Axel (szkic kronikarski), „Bellona” (Londyn) 1947, nr 1.

Juliusz S. Tym

autor zdjęć: Karel Martinet, Frank Deij, Frank Dumez, Johan de Brouwer / Oorlogsmuseum Gdynia

dodaj komentarz

komentarze


„Szczury Tobruku” atakują
 
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Czworonożny żandarm w Paryżu
Święto podchorążych
Setki cystern dla armii
W MON-ie o modernizacji
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Olympus in Paris
Triatloniści CWZS-u wojskowymi mistrzami świata
Wojskowa służba zdrowia musi przejść transformację
Transformacja dla zwycięstwa
Polskie „JAG” już działa
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Zmiana warty w PKW Liban
Huge Help
Medycyna w wersji specjalnej
Marynarka Wojenna świętuje
„Husarz” wystartował
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Nowe uzbrojenie myśliwców
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
„Szpej”, czyli najważniejszy jest żołnierz
Karta dla rodzin wojskowych
Szef MON-u na obradach w Berlinie
Jaka przyszłość artylerii?
Od legionisty do oficera wywiadu
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Święto w rocznicę wybuchu powstania
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Ostre słowa, mocne ciosy
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Jesień przeciwlotników
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Right Equipment for Right Time
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
O amunicji w Bratysławie
Wzmacnianie granicy w toku
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Olimp w Paryżu
Wybiła godzina zemsty
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
Terytorialsi zobaczą więcej
Norwegowie na straży polskiego nieba
Inwestycja w produkcję materiałów wybuchowych
Jak Polacy szkolą Ukraińców

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO