moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Mruk, czyli supermaszyna do zagłuszania

Choć sam nie walczy na pierwszej linii, to zagłuszając radary oraz systemy łączności wroga, umożliwia innym statkom powietrznym bezpieczne wykonanie zadań bojowych. E/A-18G Growler jest to samolot walki elektronicznej zbudowany na bazie wielozadaniowego myśliwca E/A-18F Super Hornet. W tej klasie – jeden z najnowocześniejszych na świecie.

Samoloty walki elektronicznej lub walki radioelektronicznej są to jedne z najbardziej specjalistycznych wojskowych statków powietrznych. Mają za zadanie z jednej strony lokalizować środki łączności oraz stacje radiolokacyjne nieprzyjaciela, a z drugiej zakłócać ich prawidłowe działanie. Większość armii na świecie nie dysponuje samolotami tej klasy i opiera się na systemach lądowych. Do elitarnego grona posiadaczy statków powietrznych walki radioelektronicznej zaliczają się Amerykanie, Rosjanie oraz Chińczycy.

Najwięcej mają ich w linii nasi sojusznicy zza oceanu. Obecnie US Armed Forces dysponują około 150 pokładowymi samolotami walki elektronicznej E/A-18G Growler. Znajdują się one w wyposażeniu Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych. Growlery są jednymi z najnowocześniejszych samolotów US Navy, gdyż pierwsze egzemplarze weszły do służby w 2009 roku.

REKLAMA

Sprawdzony, nowoczesny i tani

Gdy pod koniec lat 90. XX wieku US Navy uruchomiła program pozyskania następcy wysłużonych, bo użytkowanych od początku lat 70. i nieodpowiadających już wymaganiom pola walki samolotów walki radioelektronicznej (lub elektronicznej) EA-6B Prowler, dowództwo amerykańskiej armii miało nie lada problem. Ponieważ zarówno ówczesna administracja rządowa, jak i Kongres oczekiwały od wojska znacznego ograniczenia wydatków zbrojeniowych, trzeba było znaleźć sposób na zaprojektowanie nowoczesnych, ale jednocześnie jak najtańszych samolotów tej klasy.

Po analizach zdecydowano, że następca Prowlerów – który otrzymał kryptonim Growler (z języka angielskiego malkontent albo mruk) – powstanie na bazie maszyn już użytkowanych przez US Navy, czyli samolotów wielozadaniowych E/A-18F Super Hornet. Zaleta takiego rozwiązania była oczywista: znaczne oszczędności na serwisie i obsłudze technicznej oraz skrócenie czasu na wymagane prawem testy i badania platformy latającej.

W 2003 roku kontrakt na zaprojektowanie i zbudowanie maszyny E/A-18G Growler otrzymał producent E/A-18F Super Hornet, czyli koncern Boeing, a elektroniczne „serce” nowej maszyny miała opracować firma Northrop Grumman. Prototypowy Growler wzniósł się w powietrze w 2006 roku, a po zakończeniu cyklu badań i testów rok później rozpoczęto jego produkcję seryjną. Pierwsze maszyny osiągnęły wstępną gotowość operacyjną w 2009 roku.

Wysoko wyspecjalizowany

Amerykańscy żołnierze często mówią o samolotach E/A-18G Growler, że na polu walki mają pełnić rolę „otwieracza do konserw”. Ich zadaniem jest bowiem nie walka w pierwszej linii z nieprzyjacielskim lotnictwem, lecz unieszkodliwienie wrogich systemów radarowych oraz łączności i dowodzenia. Chodzi o to, żeby maszyny uderzeniowe i myśliwce przewagi powietrznej mogły bezpiecznie działać.

W tym celu Growlery są – mówiąc kolokwialnie – naszpikowane wyspecjalizowanymi systemami elektronicznymi, które mają oślepiać nieprzyjacielskie radary oraz zagłuszać systemy łączności. Służą do tego m.in. system zakłócania taktycznego AN/ALQ-99F TJS, system odbioru sygnałów radiowych Litton AN/ALQ-218 oraz system zakłócania komunikacji radiowej Raytheon AN/ALQ-227(V)1 CCS (Communications Countermeasures System). Aby pomieścić wszystkie te rozwiązania w wielozadaniowej maszynie E/A-18F Super Hornet, w Growlerach zainstalowano jedynie dwa systemy uzbrojenia – dwa pociski powietrze–powietrze AIM-120 AMRAAM oraz dwa pociski antyradarowe AGM-88 HARM. Samolot może jednak na potrzeby misji zostać dozbrojony w pociski powietrze–ziemia AGM-154 JSOW.

Eksperci podkreślają, że program dotyczący samolotów E/A-18G Growler może być wzorem dla innych projektów nowych systemów uzbrojenia dla amerykańskiej armii. Jego twórcom udało się bowiem stworzyć narzędzie do walki elektronicznej nie tylko bardzo nowoczesne, lecz także znacznie tańsze w eksploatacji od poprzednika. Samolot ten potrzebuje na pokładzie tylko jednego operatora walki elektronicznej (a nie trzech, jak w wypadku EA-6B Prowler), większość części tej maszyny zaś, bo aż 90%, jest taka sama jak w samolocie Super Hornet, naprawy i utrzymanie E/A-18G kosztują więc o wiele mniej niż naprawy i utrzymanie EA-6B.

Krzysztof Wilewski

autor zdjęć: Senior Airman John Linzmeier; grafika: PZ

dodaj komentarz

komentarze


Złoty Medal Wojska Polskiego dla „Drago”
 
Rajd pamięci i braterstwa
Centrum Robotów Mobilnych WAT już otwarte
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Sojusz także nuklearny
Snipery dla polskich FA-50
Jak Polacy szkolą Ukraińców
W hołdzie Witosowi
Jak zachęcić młodych do służby w wojsku?
Adm. Bauer: NATO jest na właściwej ścieżce
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
„Northern Challenge”, czyli wyzwania i pułapki
Polskie armatohaubice na poligonie w Estonii
Święto marynarzy po nowemu
Wojskowi rekruterzy chcą być (jeszcze) skuteczniejsi
Polskie „JAG” już działa
Bielizna do zadań specjalnych
Ogień nad Bałtykiem
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
Czas „W”? Pora wytropić przeciwnika
Rozkaz: rozpoznać przeprawę!
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Mark Rutte w Estonii
Żeglarz i kajakarze z „armii mistrzów” na podium
Gryf dla ochrony
Grób Nieznanego Żołnierza ma 99 lat
Cześć ich pamięci!
Szkoła w mundurze
Olimp w Paryżu
Komisja bada nielegalne wpływy ze Wschodu
Olympus in Paris
Jastrzębie czeka modernizacja
Karta dla rodzin wojskowych
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Generał z niepospolitym polotem myśli
Hubalczycy nie złożyli broni
Tłumy biegły po nóż komandosa
Zagrożenie może być wszędzie
Opowieść, która się nie starzeje
Mikrus o wielkiej mocy
Breda w polskich rękach
„Złote Kolce” dla sportowców-żołnierzy
Rozliczenie podkomisji Macierewicza
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Żeby drużyna była zgrana
Bilans Powstania Warszawskiego
Witos i spadochroniarze
Po pierwsze: bezpieczeństwo granic
Żołnierska pamięć nie ustaje
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Miliony sztuk amunicji szkolnej dla wojska
Wojskowy most połączył Głuchołazy
Kolejny Kormoran na kursie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Latający bohaterowie „Feniksa”
„Feniks” wciąż pomaga
Zwycięzca w klęsce, czyli wojna Czang Kaj-szeka
Do czterech razy sztuka, czyli poczwórny brąz biegaczy na orientację
SGWP musi być ostoją wartości
Ramstein Flag nad Grecją
Ostre słowa, mocne ciosy
Pierwszy dzwonek w Żelaźnie
Ministrowie obrony na szczycie
Czworonożny żandarm w Paryżu
Rosyjskie wpływy w Polsce? Jutro raport

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO