Powietrzna Jednostka Operacji Specjalnych z Powidza oraz Task Force HIPPO z Czech wezmą udział w ćwiczeniach wojsk specjalnych pod kryptonimem „Cobra”. Zadaniem lotników będzie koordynowanie działań lotniczego wsparcia żołnierzy GROM-u czy Jednostki Wojskowej Komandosów. Manewry potrwają do połowy marca.
Ćwiczenia „Cobra ’24”, które rozpoczną się 29 lutego, to element największych w tym roku manewrów Wojska Polskiego „Dragon ‘24”. Oprócz żołnierzy GROM-u, Jednostki Wojskowej Komandosów, Agatu, Formozy i Nilu wezmą w nich udział również lotnicy z Powietrznej Jednostki Operacji Specjalnych, a także czeskiej 22 Bazy Lotnictwa Śmigłowcowego. – Przed nimi bardzo ważne zadanie. Lotnicy utworzą Special Operations Air Command, czyli Dowództwo Powietrzne Operacji Specjalnych – mówi ppłk Mariusz Łapeta, oficer prasowy Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych. – Będą w tym zakresie współpracować z Czechami z Task Force HIPPO – informuje oficer. SOAC będzie zarządzał lotnictwem wojsk specjalnych, wspierającym w czasie ćwiczeń jednostki specjalne: GROM, Agat, JWK Lubliniec czy Formozę. Przypomnijmy, że czescy lotnicy wraz ze śmigłowcami Mi-17 z 22 Bazy Lotnictwa Śmigłowcowego w Náměšť nad Oslavou stacjonują obecnie w 33 Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu. Zostaną w Polsce do końca 2024 roku. – Czesi współpracują z naszymi lotnikami, doskonaląc m.in. natowskie procedury. Nie mogę podać szczegółów współpracy, lotnicy szkolą się wspólnie z rozpoznania powietrznego, transportu oraz desantowania – wyjaśnia ppłk Łapeta.
Ćwiczenia „Cobra’ 24” są częścią największych w tym roku manewrów polskiej armii pod kryptonimem „Dragon ‘24”. Wezmą w nich udział wszystkie jednostki wojsk specjalnych. – Informacje dotyczące scenariusza ćwiczeń pozostają niejawne. To, co mogę powiedzieć, to że manewry wojsk specjalnych będą się odbywać w całej Polsce – informuje ppłk Mariusz Łapeta. Ćwiczenia potrwają od 29 lutego do 15 marca.
autor zdjęć: Michał Wajnchold
komentarze