Załogi były w gotowości, zanim jeszcze na dobre wstał dzień. Wczoraj po godzinie siódmej okręty jeden po drugim zaczęły opuszczać port w Gdyni. Tak właśnie rozpoczął się „Ostrobok ’24” – najważniejszy w tym roku sprawdzian 3 Flotylli. Ćwiczenia te współgrają z manewrami „Dragon ’24”, które od kilku dni są prowadzone w różnych zakątkach Polski.
– W ciągu najbliższych dni na Bałtyku będzie się działo naprawdę sporo – przekonuje kmdr ppor. Marcin Wolski, dowódca ORP „Orkan” i zarazem grupy okrętów rakietowych. W czwartkowy poranek wraz ze swoją załogą opuścił on port w Gdyni, by wziąć udział w rozpoczynających się właśnie ćwiczeniach „Ostrobok”. Tegoroczna edycja towarzyszy manewrom „Dragon ’24” – największemu sprawdzianowi polskiej armii, którego celem jest przetrenowanie obrony wschodniej flanki NATO ze wsparciem sojuszników.
Wraz z „Orkanem” na morze wyszło blisko dziesięć okrętów należących do 3 Flotylli, m.in. korweta zwalczania okrętów podwodnych ORP „Kaszub”, dwie fregaty rakietowe typu Oliver Hazard Perry oraz okręt ratowniczy ORP „Lech”. Do zespołu wydzielonego przez polską marynarkę dołączył ITS „Luigi Rizzo”. To włoska fregata rakietowa, która od połowy stycznia realizuje zadania na Bałtyku, wzmacniając m.in. osłonę polskiego wybrzeża. – Podczas „Ostroboka” wspólnie będziemy odpierać symulowane ataki samolotów F-16 – zapowiada kpt. mar. Michał Nieborak z fregaty ORP „Gen. K. Pułaski”. – W planach mamy kilka tzw. seriali. Podczas każdego z nich dowodzenie ćwiczącymi siłami zostanie powierzone innemu okrętowi. W jednym z epizodów na czele zespołu staną Włosi – dodaje. Oprócz tego załogi zaliczą strzelania artyleryjskie. – Otworzymy ogień ze wszystkich typów armat, które mamy na pokładzie. Będziemy razić zarówno cele nawodne, jak i powietrzne – opisuje kmdr ppor. Wolski. W pierwszym przypadku załogi wezmą na celownik rozstawione na morzu tarcze, w drugim wystrzelone z pokładu imitatory.
W plany „Ostroboka” wpisana jest także współpraca okrętów z lotnictwem morskim. – Z myślą o ćwiczeniach wydzieliliśmy komponent, w którym znalazły się śmigłowce SH-2G, Anakonda, Mi-14PŁ/R oraz samolot rozpoznawczy Bryza – wylicza kpt. mar. Marcin Kołodziejski, pełniący obowiązki rzecznika Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Lotnicy z SH-2G przetrenują lądowania na fregatach, Anakonda i „czternastka” z kolei wezmą udział w epizodach ratowniczych. Ważnym testem dla okrętów będzie też uzupełnianie zapasów na morzu. – Procedury RAS przećwiczymy ze zbiornikowcem ORP „Bałtyk”. Planujemy, by obydwie jednostki znajdowały się wówczas w ruchu – zaznacza kpt. mar. Nieborak.
Generalnie jednak „Ostrobok” w dużej części pozostaje dla marynarzy niewiadomą. – Nie wszystkie epizody zostały opisane. W każdej chwili możemy otrzymać zadanie, które nie było zapowiedziane. Niewykluczone, że będziemy wykonywać, na przykład, zadania związane z osłoną konwoju morskiego czy poszukiwaniem okrętów podwodnych. Najbliższe dni pokażą, co się wydarzy – mówi kpt. Nieborak.
Ale siły 3 Flotylli Okrętów ćwiczą nie tylko na morzu, lecz także na lądzie. Niebawem bazę w Siemirowicach opuści dywizjonowy moduł bojowy Morskiej Jednostki Rakietowej. – Wyrzutnie i wozy dowodzenia rozstawiły się gdzieś na wybrzeżu. Stamtąd będą prowadzić symulowane uderzenia do celów, które znajdują się na morzu – tłumaczy kmdr ppor. Anna Sech, rzecznik 3 FO. Baterie będą osłaniane m.in. przez 7 Pomorską Brygadę Obrony Terytorialnej. Na poligonie w Ustce ogień otworzy 9 Dywizjon Przeciwlotniczy, żołnierzy z 43 Batalionu Saperów zaś czeka odkażanie okrętu, który padł ofiarą ataku chemicznego.
Tymczasem na Bałtyku realizowany jest nie tylko „Ostrobok”. Jutro rozpoczyna się „Wargacz ’24”, czyli ćwiczenia 8 Flotylli Obrony Wybrzeża ze Świnoujścia. Przedsięwzięcie to również stanowi element „Dragona”. – Na morze wyjdą m.in. okręty transportowo-minowe, trałowce i pomocnicze jednostki pływające. Wiele epizodów rozegra się na lądzie, gdzie będą działały 8 Batalion Saperów i 8 Dywizjon Przeciwlotniczy, a także Komenda Portu Wojennego Świnoujście, której zadanie wiąże się z zabezpieczeniem logistycznym ćwiczących sił – wylicza kmdr ppor. Grzegorz Lewandowski, rzecznik 8 FOW. Scenariusz „Wargacza” zakłada strzelania artyleryjskie, stawianie i neutralizację min oraz przerzut sprzętu przez morze. Na pewnym etapie ćwiczeń okręty 8 FOW będą współdziałać z jednostkami 3 FO oraz Brygadą Lotnictwa Marynarki Wojennej. Zarówno „Wargacz”, jak i „Ostrobok” powinny się zakończyć przed 10 marca.
W tegorocznej edycji „Dragona” bierze udział 15 tysięcy polskich żołnierzy. Scenariusz ćwiczeń zakłada przeprowadzenie operacji obronnej ze współudziałem pięciu tysięcy sojuszników, m.in. z USA, Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii.
autor zdjęć: kpt. mar. Damian Przybysz/ 3 FO, 8 FOW
komentarze