moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Zabójcze dla czołgów

Przed jego konstruktorami postawiono dwa najważniejsze cele – mają stworzyć wiropłat, który dzięki nowoczesnym systemom elektronicznym i uzbrojeniu rakietowemu będzie siał zniszczenie wśród zagonów pancernych wroga, ale którego nieprzyjacielowi będzie bardzo trudno zestrzelić. Tak właśnie pół wieku temu powstała pierwsza generacja śmigłowca AH-64 Apache.

Najnowsza wersja śmigłowca Apache, oznaczona jako AH-64E Apache Guardian, jest wyposażona w zaawansowany system radarowy (oprócz nowej wersji radaru Longbow FCR w jego skład wchodzi urządzenie do ostrzegania o zagrożeniach radarowych AN/APR-48B MRFI). To, co jednak wyróżnia najnowszą wersję, to przede wszystkim nowy sieciocentryczny system dowodzenia oraz kierowania walką. Pozwala on załodze zwalczać pojazdy i czołgi nieprzyjaciela, np. kierowanymi pociskami przeciwpancernymi Hellfire i niekierowanymi Hydra 70 oraz działkiem o kalibrze 30 mm, a także wrogie śmigłowce i samoloty, np. rakietami przeciwlotniczymi AIM-92 Stinger.

Z kolei podsystem transmisji obrazu wideo AAG (Air-to-Air-to-Ground Video Relay) oraz podsystem MUT-X (Manned/Unmanned Teaming Expanded) umożliwiają kierowanie różnego typu bezzałogowymi statkami powietrznymi (BSP), począwszy od uderzeniowych, na rozpoznawczych skończywszy. Co ważne, dane zebrane przez drony mogą być przesyłane ze śmigłowca nie tylko do centrów dowodzenia wyższego szczebla, lecz także bezpośrednio do działających w pobliżu rodzimych (lub sojuszniczych) pododdziałów, np. do operujących w danym rejonie samolotów bojowych F-16 lub F-35, wyrzutni rakietowych HIMARS czy czołgów Abrams.

REKLAMA

AH-64E Apache Guardian to jedna z najszybszych konstrukcji w swojej klasie. Wiropłat został wyposażony w kompozytowe łopaty oraz zespół napędowy, złożony z dwóch silników GE T700-701D o mocy 1470 kW każdy, dzięki którym śmigłowiec można rozpędzić do ponad 300 km/h. Prędkość przelotowa jest nieco mniejsza i wynosi około 270 km/h.

Globalna marka

Największym użytkownikiem śmigłowców AH-64 Apache są Stany Zjednoczone – ich siły zbrojne mają około 700 maszyn tego typu. Oprócz USA Apache’e do uzbrojenia swoich armii przyjęło 16 państw – Australia, Egipt, Grecja, Indie, Indonezja, Izrael, Japonia, Korea Południowa, Kuwejt, Holandia, Maroko, Katar, Arabia Saudyjska, Singapur, Zjednoczone Emiraty Arabskie oraz Wielka Brytania. Polska będzie więc osiemnastym użytkownikiem tych wiropłatów.

Eksperci podkreślają, że historia AH-64 dobrze pokazuje, jak należy tworzyć i później rozwijać zaawansowany sprzęt oraz uzbrojenie wojskowe. Ale jednocześnie zwracają uwagę na skomplikowane początki tej maszyny. AH-64 Apache powstał, ponieważ dowództwa amerykańskich rodzajów sił zbrojnych, czyli wojsk lądowych (US Army), sił powietrznych (US Air Force) i marines (US Marine Corps), nie potrafiły się porozumieć i stworzyć jeden śmigłowiec uderzeniowy dla wszystkich (który oczywiście byłby specjalistycznie wyposażany zgodnie z potrzebami danego użytkownika). Dlatego, gdy marines zdecydowali się pozostać przy użytkowanych przez nich śmigłowcach AH-1 Cobra i rozwijać je dalej, w 1972 roku Pentagon ogłosił przetarg na śmigłowiec uderzeniowy dla wojsk lądowych (z dwoma priorytetami – zdolnością do zwalczania czołgów oraz zwiększoną odpornością na uszkodzenie i zniszczenie).

Do walki o zlecenie stanęło pięć podmiotów: Bell, konsorcjum Boeing Vertol i Grumman, Hughes, Lockheed Corporation, Sikorsky. Do finałowego etapu wybrano dwie propozycje – Bella i Hughesa, którym zlecono zbudowanie prototypu do wojskowych testów. Jako pierwszy – 30 września 1975 roku – wzbił się w powietrze prototyp Hughesa, który otrzymał oznaczenie YAH-64A. Konkurencyjny YAH-63A firmy Bell odbył pierwszy lot dwa dni później, 1 października 1975 roku. Po kilku miesiącach testów amerykańska armia wybrała YAH-64A jako zwycięzcę rywalizacji i zleciła zbudowanie trzech egzemplarzy przedprodukcyjnych, które trafiły do testów w jednostkach na początku 1981 roku. Testy ukończono pod koniec 1982 roku i pierwsze seryjne śmigłowce, już przemianowane na AH-64 Apache, trafiły do służby w US Army w 1984 roku. Co ciekawe, w tym samym roku, gdy pierwsza jednostka, 7 Batalion z 17 Brygady Kawalerii, rozpoczęła na nich szkolenie, firma Hughes Helicopters została przejęta przez koncern McDonnell Douglas.

Kolejne generacje

Śmigłowce AH-64 Apache bardzo szybko doczekały się głębokiej modernizacji. Zaledwie rok po wejściu do służby US Army zdecydowała, że te wiropłaty muszą nie tylko mieć nowy radar, ale również być przystosowane do korzystania z najnowszych pocisków przeciwpancernych Hellfire AGM114L (naprowadzanych na cel radarowym systemem Longbow Hellfire Modular Missile System). Skala modyfikacji była tak duża, że wiropłaty otrzymały nowe oznaczenie – AH-64 Apache Longbow.

Kolejny tak duży pakiet ulepszeń – obejmujących m.in. nowe układy optoelektroniczne, nowy system kierowania walką, nowy silnik oraz znaczące wzmocnienie kabiny – trafił do służby w połowie lat dziewięćdziesiątych i otrzymał oznaczenie AH-64D. Testy amerykańskiej armii wykazały, że ten model Apache’a jest na polu walki aż o 700 procent skuteczniejszy i celniejszy niż pierwsze AH-64A i aż o 400 procent bardziej odporny na zniszczenie.

Pod koniec pierwszej dekady XXI wieku amerykańska armia ponownie zleciła unowocześnienie Apache’y. Nowy model otrzymał oznaczenie AH-64E Guardian i poza nowym i mocniejszym napędem (dwa silniki General Electric T700-701D o mocy prawie 2 tys. koni mechanicznych każdy) maszyna miała otrzymać unowocześnione radar oraz system dowodzenia i kierowania walką. W 2011 roku amerykańska armia zdecydowała, że do standardu AH-64E Guardian zostaną zmodernizowane 634 sztuki modelu AH-64D z prawie 700, które mały tamtejsze wojska lądowe.

Krzysztof Wilewski

autor zdjęć: Capt. Jesse Paulsboe, Capt. Brian Harris; grafika: PZ

dodaj komentarz

komentarze

~andy
1724163240
artykuł sponsorowany ... skoro nie ma żadnych wad ... to dlaczego tak mało tego sprzętu lata w innych armiach ...??? -a jest cholernie drogi - porównanie koszt/efekt zdecydowanie wypada negatywnie dla tego wypasionego reklamowanego sprzętu
83-30-F9-E8
~andy
1723839720
nawet USA nie rozwijają nowych śmigłowców szturmowych ... i rezygnują z opracowania i wdrożenia do produkcji następcy Apache ... bo wiedzą że na przyszłym teatrze wojennym to relikt który niewiele wzmacnia siłę bojową ... od tego są nowe nowoczesne bezzałogowce
83-30-F9-E8
~andy
1723839420
z przestarzałymi ppk-ami o zasięgu max 8km to przy obecnym stanie ... (nie myśląc o przyszłej ...) obrony p-lot to łatwe duże cele do eliminacji ...
83-30-F9-E8

Policja, Straż Graniczna i wojsko: strefa buforowa funkcjonuje dobrze
 
Posłowie o efektach szczytu NATO
Wsparcie przed służbą na granicy
Szef amerykańskiej dyplomacji w Warszawie
Rusza „Misja na Marsa”
Służby w pełnej gotowości
Negocjacje w sprawie HIMARS-ów
Paryż – odliczanie do rozpoczęcia igrzysk!
Wojska lądowe świętują
Defendery w komplecie
Koniec poszukiwań obiektu, który miał wlecieć w polską przestrzeń
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Incydent przy granicy. MON chce specjalnego nadzoru nad śledztwem
Medal z igrzysk w Paryżu na licytacji!
Sajna częścią zestawu Narew
Rządowa propozycja budżetu na 2025 rok
Olympus in Paris
Niemiecka agresja
Żołnierze ewakuują mieszkańców zalanych terenów
Wojsko w gotowości do pomocy
Detonacja także pod wodą
MSPO szansą dla polskiej zbrojeniówki
Album o żołnierzach-olimpijczykach
Ze spadochronem po śladach dziadka
Saperzy w walce ze skutkami powodzi
Gen. Kruszewski wrócił do kraju
Wszystko w ruchu, czyli snajper na morzu
Orkiestra na fregacie
Wojsko Polskie w oczach zagranicznych mediów
Wyższe świadczenie mieszkaniowe dla żołnierzy
Apokalipsa ’39 – dzień pierwszy
Protected by the Army
Najlepsi sportowcy wśród terytorialsów to …
Tanecznym krokiem na ringu po srebro
W Sejmie o zniszczeniu Tupolewa
Kieleckie laury cz. 3
Wojsko w walce z powodzią
Saperskie zajęcia z uczniami, czyli „Stop zardzewiałej śmierci”
Na siódmym torze po siódmy medal
Polska wiktoria pod Kałuszynem
Czworonożny żandarm w Paryżu
Brzescy saperzy w akcji
MSPO 2024 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Ciężka noc na wałach
Kim byli obrońcy Poczty Polskiej w Gdańsku?
Systemy antydronowe na MSPO ‘24
Więcej żołnierzy do walki z powodzią
Działania wojska w warunkach pokoju
Rakietowy wiking
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Londyn o „Tarczy Wschód”
Adm. Bauer: NATO jest na właściwej ścieżce
Coraz bardziej niebezpiecznie na Bliskim Wschodzie
Szef MON-u nagrodzony przez Forum Ekonomiczne
Bitwa o Warszawę
Na tropie historii
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Odznaczenia państwowe za medale paryskich igrzysk
W drogę na Westerplatte
Olimp w Paryżu
„Cichociemny” tylko dla nielicznych
Jak chronić lotnisko

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO