Odznaczenia, defilada i podziękowania za sumienną służbę – tak wyglądała uroczystość z okazji Święta Wojsk Lądowych. Żołnierze najliczniejszego rodzaju sił zbrojnych uczcili ten dzień uroczystym apelem, który odbył się dziś w Warszawie. – Polska jest z was dumna, Polska jest wam wdzięczna – zwrócił się do wojskowych minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz.
Uroczystość z okazji Święta Wojsk Lądowych odbyła się w pałacu w warszawskim Wilanowie, który powstał z inicjatywy Jana III Sobieskiego. Właśnie na pamiątkę zwycięstwa z 1683 roku, kiedy to dowodzone przez króla wojska polsko-austriacko-niemieckie rozgromiły oblegającą Wiedeń armię imperium osmańskiego, ustanowiono święto najliczniejszego rodzaju sił zbrojnych.
O sile wojsk lądowych podczas uroczystości mówił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Szef MON-u zaznaczył, że obecnie ten rodzaj sił zbrojnych zasila 60 tys. żołnierzy, którzy stacjonują na terenie całego kraju i są wyposażeni w różnego rodzaju sprzęt. – To jest podstawa funkcjonowania polskich sił zbrojnych – zaznaczył. Minister obrony podkreślił, że żołnierze wojsk lądowych służą nie tylko w Polsce, lecztakże w kontyngentach wojskowych poza jej granicami, wojskowi dbają też o bezpieczeństwo polsko-białoruskiej granicy. – Wszystkim żołnierzom, którzy służyli na granicy, są tam w tym momencie i bronią jej przed hordami barbarzyńców, serdecznie dziękuję. Polska jest z was dumna, Polska jest wam wdzięczna – mówił Kosiniak-Kamysz. I zwrócił uwagę, że choć czasy się zmieniają, cały czas mamy do czynienia z atakami na naszą wolność. – Jeżeli ktoś napada na polskiego żołnierza, strażnika granicznego, na policjanta, który broni polskiej granicy, to innego słowa niż bandytyzm nie mogę użyć. Bo w cywilizacji pokoju, jaką chcemy tworzyć, nie ma miejsca na takie akty terroryzmu i wandalizmu, sabotażu i dywersji – grzmiał.
Władysław Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że wojska lądowe cały czas się zmieniają. Ichszeregi zasila nie tylko coraz więcej żołnierzy, lecztakże nowy sprzęt, jak choćby czołgi Abrams czy K2. Dodał, że trwają ostatnie negocjacje dotyczące polonizacji tego sprzętu oraz że żołnierze mogą spodziewać się równieżdostaw sprzętu polskiej produkcji, jak choćby Krabów czy Borsuków. Jednak, jak mówił, to wojskowi muszą nim „zawładnąć”. – Przygotowanie żołnierza, proces szkolenia to jest esencja naszej dzisiejszej działalności – mówił. Podkreślił też, że choć liczebność i uzbrojenie wojska są ważne, muszą iść w parze ze zdolnościami operacyjnymi. – Wielkie liczbybez zdolności operacyjnej nie będą w stanie zabezpieczyćpaństwa polskiego – stwierdził. Dodał, że już wkrótce żołnierze wojsk lądowych będą zaangażowani w „etap wykonawczy” Tarczy Wschód. – Ten rodzaj sił zbrojnych jest nam bardzo potrzebny – podsumował.
Podczas uroczystości Władysław Kosiniak-Kamysz podziękował także bliskim żołnierzy, którzy wspierają ich na co dzień. – Dziękuję rodzinie wojskowej. Tym, którzy oddali swoje córki i synów służbie Rzeczypospolitej – mówił. – Bez was, bez tej opieki i wsparcia rodziny, nie ma dobrego funkcjonowania żołnierza Wojska Polskiego – zaznaczył.
Gen. dyw. Piotr Trytek, inspektor wojsk lądowych, mówił podczas uroczystości o tym, że żołnierze wojsk lądowych są dumni z faktu, iż zasilają ten rodzaj sił zbrojnych, ale również zdają sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka na nich ciąży. – Bądźmy świadomi, że działania w ramach współczesnych i przyszłych konfliktów zbrojnych są i będą prowadzone we wszystkich domenach środowiska operacyjnego. Lecz wbrew wszelkim trendom, nurtom, modom, o wyniku przyszłego konfliktu zbrojnego zdecyduje prowadzenie działań w domenie lądowej – mówił. Wskazał także, że choć do wojsk lądowych trafia coraz więcej nowoczesnego uzbrojenia, to i tak najważniejszy zawsze będzie człowiek. – To wy w codziennym trudzie szkolenia i działań udowadniacie, że człowiek stanowi najważniejsze ogniowo w systemie obronnym państwa. Bądźcie świadomi i dumni, że wspólnie jako rodzina wojsk lądowych kształtujemy środowisko bezpieczeństwa Rzeczypospolitej, które jest i na zawsze powinnobyć wartością najważniejszą dla każdego Polaka – zwrócił się do wojskowych generał.
Podczas uroczystości żołnierze i pracownicy wojska, którzy szczególnie się wyróżnili, wykonując swoje obowiązki służbowe, otrzymali odznaczenia.Obchody święta zakończyła defilada pododdziałów.
Wojska lądowe to jeden z pięciu rodzajów sił zbrojnych, najliczniejszy z nich wszystkich. Tworzy go niemal 60 tys. żołnierzy wojsk pancernych, zmechanizowanych, rakietowych, artylerii, aeromobilnych, powietrznodesantowych, inżynieryjnych, chemicznych, obrony przeciwlotniczej, łączności, informatyki czy logistyki. Ich zadaniem jest obrona przed ewentualnym atakiem lądowo-powietrznym w każdym rejonie kraju. Żołnierze tego rodzaju sił zbrojnych mogą także realizować zadania poza jego granicami, m.in. w ramach misji pokojowych, humanitarnych czy innych, mających na celu przeciwdziałanie lub usuwanie skutków zdarzeń o charakterze kryzysowym.
autor zdjęć: Krzysztof Niedziela/CO MON
komentarze