Prezydent USA Barack Obama wyznaczył Chucka Hagla na stanowisko sekretarza obrony USA. Były republikański senator ma zastąpić w Pentagonie Leona Panettę, który zrezygnował z kierowania resortem. Do zadań nowego sekretarza obrony będzie należało m.in. nadzorowanie wycofywania wojsk amerykańskich z Afganistanu.
– Chuck Hagel jest przywódcą, na jakiego zasługują amerykańscy żołnierze – podkreślał prezydent Barack Obama, ogłaszając swoją nominację.
Musi ją jeszcze zatwierdzić amerykański Senat. Jeśli tak się stanie, Hagel zostanie pierwszym weteranem wojny wietnamskiej rządzącym w Pentagonie. Jednak jego kandydatura wzbudza w Stanach kontrowersje. Politycy wypominają mu m.in. zbyt łagodny stosunek do Iranu i przeciwstawianie się niektórym sankcjom wymierzonym w ten kraj. Natomiast konserwatywni Republikanie nie mogą zapomnieć Haglowi sprzeciwu wobec wojny w Iraku i krytyki militarnej obecności Stanów Zjednoczonych w Afganistanie.
Niechęci do udziału amerykańskich żołnierzy w zagranicznych misjach Hagel nabrał, jak sam przyznaje, w czasie ochotniczej służby w Wietnamie. – Naszych chłopców powinno się wysyłać w takie miejsca tylko w ostateczności – podkreślał wielokrotnie. Można więc podejrzewać, że tym chętniej podejmie się jednego ze stojących przed nim zadań, czyli wycofania amerykańskich żołnierzy z Afganistanu.
Charles Hagel będzie w Pentagonie nie tylko pierwszym weteranem z Wietnamu, ale też politykiem o polskich korzeniach. Sam chętnie opowiada, że jego babcia o nazwisku Koukelewski (zapewne Kąkolewski) wyemigrowała do USA z okolic Poznania.
Źródło: CNN, Reuters, PAP
autor zdjęć: US DoD
komentarze